sobota, 4 lutego 2012

Pokłosie zimy

Nikon D700
Kiedy pogoda była nie-zimowa mimo formalnej, kalendarzowej zimy - wtedy zamieszczałem zdjęcia śniegu, ku pokrzepieniu serc. Ale teraz zimy ci u nas dostatek, nawet bardziej niż dostatek. Może nie pod względem ilości śniegu, ale na pewno temperatury. Teraz, gdy na dworze bywa (w Warszawie) minus 18 stopni, postanowiłem zamieścić coś cieplejszego. Dziś - pokłosie zimy, czyli letnie kłosy :-)

Przynajmniej patrząc w ekran komputera mogę sobie wyobrazić, że kiedyś będzie cieplejsza pora roku :-) I mówiąc szczerze wolałabym aby ta cieplejsza pora roku tak naprawdę się nie bardzo kończyła :-)

Brak komentarzy: