sobota, 31 października 2015

Wysokie loty

Obietnice wyborcze były - ze wszystkich stron - naprawdę wysokich lotów. Partia do tej pory rządząca nagle się obudziła w amoku nagłego reformowania wszystkiego. Tak, jakby nie miała na to czasu przez ostatnie 8 lat. A druga, zwycięska partia, naobiecywała wiele - choć nie da się ukryć, że to były obietnice na pewno zgodne z bardzo wieloma społecznymi oczekiwaniami. Tyle, że teraz trzeba będzie się przymierzać do ich spełnienia.

Nikon Coolpix 8400
Z góry wyborczej kampanii wszystko wygląda pięknie, ale z dołu, przy ziemi, jest już szaro i grząsko. I nowa władza będzie musiała mierzyć siły na zamiary. Z jednej strony trzeba spełniać, na tyle na ile to możliwe, własne obietnice. Z drugiej strony trzeba, być może, porządkować stan zastany po uprzedniej władzy. Będzie z tym troch pracy, ale to pewnie dopiero po Wszystkich Świętych.

piątek, 30 października 2015

Mucha nie siada

Mamy taką sytuację, że mucha nie siada. Bo nie ma głowy. A poza tym mucha nie siada bo mamy po raz pierwszy od transformacji ustrojowej pełną władzę jednej partii. Większość bezwzględna w parlemencie, własny prezydent i niedługo własny rząd. Niby tak pięknie, że aż nie wierzymy, że coś takiego mogło się jednej partii przytrafić. Ale nie zapominajmy że to też wyzwanie. 

Nikon Coolpix 8400
A graffiti, które stanowi ilustrację dzisiejszego posta, to wyzwanie, które podjęli nieznani autorzy w środku lasu okalającego Lotnisko Bemowo. Ale ich dzieła tutaj namalowane są faktycznie ciekawe: zarówno mamusia, crash, jak i w mordę jeża pochodzą z tego samego miejsca. 

czwartek, 29 października 2015

Upadek i kac

Upadek i kac to motto tych wyborów. Platforma upadla z hukiem ze swojej pozycji władzy, która jeszcze nie tak dawno temu buńczucznie wydawała im się nie do zniszczenia. Lewica, która czyniła wysiłki, aby się unowocześnić i przemówić do wyborców nowym głosem, być może wypadła z Sejmu. Piszę ten post w czasie wieczoru wyborczego, więc jeszcze coś może się zmienić. Ale obstawiałbym jednak bardziej wejście do Sejmu Korwina, niż Lewicy.

Nikon Coolpix 8400
Te zdjęcie zostało zrobione wcześniej, na dwa tygodnie przed wyborami i także pochodzi z Parku Leśnego Bemowo. Jest tylko w innej jego części, gdzie są większe i starsze drzewa, których konary faktycznie się ułamują. Lekcja dla władzy?

środa, 28 października 2015

Brylantowe zwycięstwo

Kolejna zaskakująca rzecz, która się pokazała w tych wyborach to brylantowe zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości. Mają teraz wszystko: prezydenta, bezwzględną większość w Sejmie, Senat. To wielka odpowiedzialność - i bardzo dobrze! Jeśli wdrożą sensowne reformy - chwała będzie dla nich, a jeśli okażą się nieudolni - na nikogo nie będzie można zrzucać winy. Podoba mi się system amerykański - dwie partie, które wymieniają się władzą. Czysta władza owszem, ale także czysta odpowiedzialność. 

Nikon Coolpix 8400
Zdjęcie ilustrujące tę refleksję pochodzi z tego samego spaceru co wczorajsze "lewicowo outowe". To rosa na pajęczynie rozpiętej między kamieniami na torze kolejowym w Parku Leśnym Bemowo, prowadzącym do Huty Warszawa. W jakimś symbolicznym sensie nawiązuje to do poetyki "kolejowego" cyklu, który umieściłem przed wyborami. 

wtorek, 27 października 2015

Lewica out

Pora na moje subiektywne refleksje powyborcze. Uszereguję je w kolejności od najbardziej zaskakujących. To już oficjalnie potwierdzone przez PKW, więc na pierwszym miejscu wcale nie zwycięzcy, ale przegrani - lewica schodzi ze sceny, po raz pierwszy od zawsze! Może to wina pewnego wzajemnego podbierania sobie głosów przez znakomicie popartą po debacie telewizyjnej partię Razem, której i ja bym kibicował, gdybym kiedykolwiek hipotetycznie miał wybierać między lewicami ;-)

Nikon Coolpix 8400
Zdjęcie, które to ilustruje wykonałem w przeddzień wyborów. Naprzeciw jechał czerwony rowerzysta z czarną maską (z powodu zimna), którego chciałem uwiecznić jako "taliba". Ale jak widać wymknął mi się, zdjęcie zrobiło się częściowo rozmazane. Jednak zachowałem te zdjęcie jako mogące się przydać właśnie na tę ówcześnie hipotetyczną, a dziś realną okazję. A zatem czerwony wypadł z kadru.

poniedziałek, 26 października 2015

Porażka mainstreamu

Pora na pierwsze refleksje po wyborach, jeszcze w dniu wyborów pisane, nie tak długo przed północą. Zanim będziemy mieli wyniki z dającej prawie pewny wynik liczby (na przykład 90%) komisji wyborczych, trudno opiewać ani spektakularną porażkę lewicy (najbardziej prawdopodobną), ani spektakularne zwycięstwo PiS (o wiele mniej prawdopodobne, jeśli Korwin jednak się dostanie). Już teraz jednak wiadomo kto na pewno przegrał te wybory - to mainstreamowe media, które na pewno nie były za PiS a raczej za PO, Lewicą i Nowoczesną. Czyżby wpływ mediów  z "głównego nurtu" miał stawać się taki jak wpływ tego billboardu na zdjęciu?

Nikon Coolpix 8400
To jest billboard i coś tam promuje. Ale widać go od tyłu. A tył jest pusty. Nieważne co promuje billboard, skoro niejako odwracamy się tyłem do niego, czy przodem do jego tyłu - na jedno wychodzi :-) Czy to oznacza koniec wydawało by się rządu dusz mediów z mainstreamu, które wydawały się takim cennym sojusznikiem PO w czasie tych ośmiu lat rządów i tak przez palce patrzyły na różne hmmm... problemy tej partii?

niedziela, 25 października 2015

Kolej na zmiany?

Czyżby w dnu wyborów czekała nas kolej na zmiany? Na Nowe, czy jak wolą inni Nowe-Stare? Niby nowe, ale stare, niby świeże, ale czerstwe. No to wybrałem zdjęcie, które idealnie to oddaje. Nowe, świeże, ale przyprószone i zakurzone. A nawet nieco zwiędłe. Czy to klęska na horyzoncie, czy nowy dąb Mieszko? Na razie tylko skromna sadzonka przy torze kolejowym. A w przyszłości?

Nikon Coolpix 8400
Dąb jako symbol wielkiego pięknego drzewa. Chciałoby się powiedzieć że dąb królewski, choć ostatnio zakwitła moda na dęby papieskie, prezydenckie, polityczne i niepolityczne. W sumie nieważne jaki dąb, ważne że kolejna roślina, ekologia, zalesianie i w ogóle. No chyba, że to samo-zalesianie w miejscu niestety nie przeznaczonym dla drzew, takim jak tor kolejowy.

sobota, 24 października 2015

Kolej na VIP?

Na dzień przed wyborami - kolej na VIP. Jakich VIP? Można powiedzieć, że pewnych VIP pozostających w pewnym układzie, co ilustruje puszka VIP w układzie kolejowym. Jak widać na załączonym obrazku, puszka VIP idealnie się w tym układzie odnalazła. Pytanie tylko, czy ta pusta puszka nie jest szkodliwym śmieciem, który pozostał pamiątką po tym, gdy ktoś nawarzył piwa

Nikon Coolpix 8400
Detale na które trafiam są niekiedy symboliczne. Bo trudno nie uznać za symboliczne piwa o marce VIP. Taka puszka w każdym miejscu mogłaby budzić jakieś skojarzenia. Dziś VIP-a mamy w kolei, a jutro? Być może tak, jak to bywa u polityków - gdzie mamy członka wysuniętego z ramienia na czoło.

piątek, 23 października 2015

Kolej na prostowanie?

Przydałaby się też kolej na prostowanie. Bo wiele w kraju wydaje się być pokręcone i skomplikowane. A można to uprościć. Na przykład, Platforma zarzekała się że uprości procedury PIT. Tusk swego czasu mówił, że PIT powinien być wielkości kartki pocztowej. Chyba dałoby się to zrobić, przy podatku liniowym. Ale która to partia polityczna tak głośno optowała za jego wprowadzeniem?

Nikon Cooplix 8400
A tymczasem proste, względnie, mamy jedynie tory kolejowe i nieco innych rzeczy, na przykład drogi - o ile nie są remontowane w ramach załatania fuszerki przetargowej ;-) Czyżby prosto proste linie proste miały pojawiać się tylko w zadaniach matematycznych?

czwartek, 22 października 2015

Kolej na usuwanie przeszkód?

Skoro dalej jesteśmy na kolei, to może kolej na kilka pojęć związanych z polityką. Na początek kolej na usuwanie przeszkód. Zabawne, że wszyscy by je nagle chcieli usuwać. Przeszkody związane z przedsiębiorczością, z aktywnością ludzką, z rozwojem gospodarczym - tyle tych przeszkód mamy.  Jeszcze bardziej zabawne, i smutne zarazem, że ci, którzy rządzą, z reguły i tych obietnicach usuwania przeszkód dziwnie zapominają. 

Nikon Coolpix 8400
A tu mamy taką spokojną, wieczną przeszkodę. Drzewo zwalone na torze kolejowym. I może sobie tak tkwić tam latami, bo tor jest wyłączony z użytku. Ale kraj to nie tor, ludzie to nie tor, któremu obojętne czy jest przejezdny, czy też nie. Tylko czy politycy o tym pamiętają?

środa, 21 października 2015

Kolej na Korwina

A dziś kolej na Korwina. Stary to weteran sceny politycznej, ale dotąd prawie parlamentarnie nieskuteczny. I prędzej załapujący się do europarlamentu, w którym zdaniem niektórych narobił dużo dymu. No to mamy pociąg z dymem - a dokładniej samą lokomotywę. Gdzieś tam w oddali, majaczy i dymi. A czy sukces wyborczy Korwina nie jest właśnie tak oddalony od rzeczywistości?

Nikon Coolpix 8400
I znów ten sam tor, po którym się poruszała pokazywana wcześniej Nowoczesna. Ale nie chodziło tu o symbolikę, lecz o dostępne zdjęcie. Banalny powód, ale i w polityce nieraz banalne powody decydują o zwycięstwach lub porażkach. 

wtorek, 20 października 2015

Kolej na Kukiza

Wyjeżdża znienacka lokomotywa - kolej na Kukiza. Kontestator, wszędzie widzi bagno polityki, to nie dziw że jedzie wśród bagna i trzcin. I jakoś tak skosem jedzie - ale skoro polityka na skos, to i lokomotywa także. Ważne aby jechać pod gorę - i dojechać. Uda się - czy nie? A może on po prostu udaje ptaka w tataraku?

Nikon Coolpix 8400
Tym razem tor mój ulubiony, ale znacznie wcześniej w stronę Huty Warszawa, przy wysypisku śmieci Radiowo. Tam są takie małe stawki, przy których rosną trzciny, zaś bokiem biegnie tor. I stąd lokomotywa w szuwarach. 

poniedziałek, 19 października 2015

Kolej na PSL

Zielona jedzie lokomotywa - kolej na PSL. Ta partia jest uniwersalna. dziś ciągnie za sobą platformy, ale kto wie co pociągnie po wyborach. O ile oczywiście wybory pociągną ją do parlamentu. Tak, czy owak do zielonej lokomotywy wszystko pasuje. Nawet pomarańczowa alternatywa ;-)

Nikon Coolpix 8400
Nie znam się na oznaczeniach i nie wiem czy ta lokomotywa kojarząca się z osobowymi pociągami była tylko czasowo używana do transportu towarowego, czy jej po prostu nie pomalowano w barwach PKO Cargo. Ale w polityce, jak w transporcie, ważne aby pociągnąć swoje, a nie pomalować.

niedziela, 18 października 2015

Kolej na Nowoczesną

Dziś kolej na Nowoczesną. Mnknie szybko po torach - nowoczesna i wymalowana i tak szybka, że nie wiadomo co to jest i skąd się to wzięło. I czy jak szybko przejedzie to jeszcze się kiedy zatrzyma? A może po prostu przejedzie i zniknie, jak kometa? Taka Nowoczesna Jednorazówka?

Nikon Coolpix 8400
Ten pociąg akurat nie był fotografowany na moich ulubionych torach prowadzących z Huty Warszawa. To też taka symboliczna różnica. Inne tory, ale czy lepsze? W polityce czasem zbytnie eksperymentowanie z torami nie wychodzi na dobre ;-)

sobota, 17 października 2015

Kolej na Lewicę

Niezależnie od sondaży można uznać Lewicę za moralnie trzecią siłę polityczną, wszak miała swego czasu i prezydenta, i premiera, i samodzielnie rządziła. Zatem kolej na Lewicę. A teraz robi się z niej supernowoczesna wymalowana koalicja, tak niespodziewanie wrażliwa na ludzką krzywdę i w ogóle wspaniała. Tyle że odległa jak pociąg na zdjęciu. Ale czy aby przemalowania nie są specjalnością polskiej sceny politycznej?

Nikon Coolpix 8400
Jak widać przemalowania są także niekiedy specjalnością PKP Cargo, które odnawia cześć swoich lokomotyw. Nie powinno to jednak dziwić, skoro niektóre pracują od dobrych kilkudziesięciu lat. Stare ale jare. Czy to samo można powiedzieć o polskiej Lewicy?

piątek, 16 października 2015

Kolej na Platformę

A dziś kolej na Platformę Obywatelską. Jedni mówią, że obywatelską, inni że kolesiowską. W przypadku realnie sprawującej władzę partii prawda jest, jak zwykle, gdzieś pośrodku. Lokomotywa wyniosła i piękna, wymalowana, politycznie cudowna. Tak jak umalowana i cudowna jest nasza piękna Unia Europejska. Ale obietnice na platformie za nią - czyżby jednak rozpaczliwie puste?

Nikon Coolpix 8400
Ta sama trasa, która pokazana była wczoraj, ale kilka przejazdów kolejowych wcześniej. To taka mała metafora objęcia władzy dwie kadencje temu. A teraz zakręt, skrzyżowanie - i kto wie czy nie polityczna kolizja za pasem. Czas pokaże i ewentualnie pokarze ;-)

czwartek, 15 października 2015

Kolej na PiS

Wybory za pasem. Więc postanowiłem, zanim cisza wyborcza zalegnie, przedstawić cykl kolejowy. Na początek komitety wyborcze według sondażowej rangi. No to kolej na PiS.  Lokomotywa taka sobie, wagony poobijane, ale jakoś idzie do góry, pnie się w sondażach (w ostatnich miesiącach) i jakoś wjeżdża na ten szczyt popularności. Dobrze to ilustruje ta lokomotywa, która wznosi się nad trasą S8. Ciekawe jaki będzie potem zjazd ;-)

Nikon Coolpix 8400
Trudno stwierdzić, czy wagony są puste, czy pełne. To tak jak w przedwyborczymi obietnicami - czy mają pokrycie, czy nie. Oczywiście każda strona wie swoje lepiej. Ja mogę jedynie stwierdzić w jakim kierunku pociąg jedzie. Ale czy po wyborach będziemy w stanie w ogóle poznać w jakim kierunku zdąża nowo wybrana władza?

środa, 14 października 2015

Znaki jesieni: upadek

I ostatni z mini serii o znakach jesieni - upadek liścia. Już go nie ma na drzewie, już spadł na ziemię. I już przybrał piękne jesienne barwy. A równie piękne słonce go oświetla. Stopniowo takich upadłych liści będzie coraz więcej, a tych wiszących - coraz mniej. Ale dziś upadły liść to jeszcze wyjątek.

Nikon Coolpix 8400
Ten liść jest pewnego rodzaju inscenizacją. W tym miejscu spoczywał inny liść, bardziej wiśniowy, i też go sfotografowałem w jego autentycznej pozie. Miał jednak na sobie także kilka małych kamyczków naniesionych przez czyjeś buty. Wybrałem więc leżący obok liść o ładniejszych barwach i położyłem na miejscu tamtego. Niedługo jednak tych naturalnie leżących liści będzie już tyle, że obejdzie się bez ich układania, aby je sfotografować w dowolnym układzie. 

wtorek, 13 października 2015

Znaki jesieni: para

Tym razem jeszcze bardziej wymowny znak jesieni - para żółtych liści dębu. Ale wciąż jest to wyjątek, i wciąż na tym samym drzewie jest jeszcze więcej liści zielonych, niż obumierających. To dopiero początek jesieni i choć z każdym dniem będzie coraz bardziej żółto i "złoto" - jednak nie nastąpi to chyba zbyt szybko. Oby pogoda była nadal słoneczna i w miarę, choćby psychicznie ciepła. 

Nikon Coolpix 8400
Kiedy ruszyłem na niedawny spacer fotograficzny pogoda nie była najcieplejsza termicznie - było około 10 stopni. Ale ubrałem się na tyle ciepło, że szedłem szybkim krokiem z rozpiętą kurtką. Tak naprawdę nie liczy się rzeczywista temperatura, ale jej psychiczne odczucie. Nie chodzi nawet o tak zwaną temperaturę odczuwalną (fizycznie). Jeśli jest dość zimno, ale świeci piękne podobne do letniego słonce, a zimno nie przenika do ciała, to łatwo sobie zasugerować, że pogoda jest prawie taka sama jak w środku lata. Prawie :-)

poniedziałek, 12 października 2015

Znaki jesieni: wybiórcze

Drugie zdjęcie z cyklu znaków jesieni - wybiórcze żółte liście. Jeszcze do pary z zielonymi na tym samym drzewie i na tej samej gałęzi. Ale widać, że jesień coraz bardziej te liście pożera. Mimo to mam wrażenie, że pięknej złotej polskiej jesieni wciąż jak na lekarstwo. I akurat nie martwi mnie takie przedłużanie ostatków lata poza jego astronomiczny wymiar. Lubię, gdy jest ciepło :-)

Nikon Coolpix 8400
Ostatnio było kilka słonecznych dni i to mnie bardzo zmobilizowało do wyjść na zdjęcia. W lesie można wtedy robić zdjęcia moich ulubionych motywów - a mianowicie selektywnie podświetlonych detali. Wtedy to przedostające się przez drzewa promienie oświetlają nieraz wąskie wycinki poszycia i liści. I takie efemeryczne leśne perełki można uwieczniać.

niedziela, 11 października 2015

Znaki jesieni: plamy

Dziś początek krótkiego cyklu o znakach jesieni. Zdjęcia są w tym względzie jak najbardziej aktualne, wykonane w przeciągu ostatnich kilku dni. W sumie mam wrażenie, że jesień w tym roku się spóźnia. Już październik, a wciąż nieraz ciepło i słonecznie. Akurat jako osoba ciepłolubna nie martwię się tym. Pod warunkiem, że zima nie będzie dla symetrii długa i mroźna ;-) Na początek znaków jesieni - plamy. Czyli pierwsze znaki zamierania liści.

Nikon Coolpix 8400
Park Leśny Bemowo to moje ulubione i dość rozległe miejsce fotograficznych eksploracji na piechotę. Z widoków ogólnych mało co może mnie tam zaciekawić, bo już praktycznie wszytko tam przejrzałem. Ale moje ulubione motywy fotograficzne, czyli detale zawsze się znajdą. I te zdjęcie pokazuje, że mam rację w tym względzie :-)

sobota, 10 października 2015

Słoneczko w menu

A jednak menu w systemie El Capitan znów mi zakwitło i zaświeciło w nim słoneczko. Czyli udało się jednak umieścić moje MenuMeters ponownie w menu systemu. W przeciwieństwie do poprzedniej wersji nie mogę jednak elementów tego menu umieścić gdzie mi się podoba, są one jakby na końcu menu wstawione, ale dobre i to. Najważniejsze, że znów mam podgląd na pracę procesora, aktywność internetu, zapis i odczyt na dysku twardym i użycie pamięci. Dzięki temu wiem czy komputer w te ciężko pracuje, czy nie. Wybrałem więc wczesnojesienne zdjęcie ze słoneczkiem na krawędzi kadru.

Nikon Coolpix 8400
Zdjęcie z Parku Leśnego Bemowo zrobione kilka dni temu, a więc świeżutkie - wykonane już za panowania El Capitan na moim komputerze. Zgrane i obrobione w systemie El Capitan, którego kolejne wady i zalety poznaję i mogę o nich napisać na moim blogu. 

piątek, 9 października 2015

Kolorowo na dysku

Jedna mała, ale miła dla oka zmiana w systemie El Capitan, o której warto napisać. Narzędzie do naprawiania dysków wygląda inaczej. Mniej geekowsko i bardziej przyjaźnie. Zamiast jakiś tekstowych informacji - graf użycia dysku, na którym kolorami zaznaczono ile miejsca zajmują tam programy, filmy, zdjęcia, muzyka, dokumenty. Fajne zobrazowanie. I cały program wygląda bardziej kompaktowo, choć geekowskich informacji posiada chyba nawet więcej niż poprzednia wersja. Jako ilustrację tego kolorowego narzędzia wybrałem zdjęcie mojego ekwipunku spacerowego.

Nikon Coolpix 8400
Spacerowego a nie rowerowego, co można poznać po nawigacji pieszej, która jest tam widoczna na zdjęciu. Gdyby to był świętej pamięci rower, to byłaby tam świętej pamięci nawigacja rowerowa. Ale już ich nie posiadam. Więc mamy plecak, termos, telefon i scyzoryk z termometrem, który wyjąłem po to aby sprawdzić jaka jest na dworze temperatura. A wszystko to na ławce gdzieś w Parku Leśnym Bemowo.

czwartek, 8 października 2015

Szybsze Safari

Mam nadzieję, że zapewnienia iż przeglądarka internetowa Safari będzie działała pod systemem El Capitan szybciej się sprawdzą w praktyce. Bo niestety w systemie Yosemite jej szybkość i odświeżanie pokazywanych stron pozostawiały trochę do życzenia. Wydaje się, że faktycznie jest szybciej. A przede wszystkim podoba mi się niesamowicie jedna mała poprawka - ikonka szybkiego wyłączania dźwięku pojawiającego się w przeglądarce na skutek niechcianego odtworzenia się jakiegoś filmiku w którejś z zakładek.

Nikon Coolpix 8400
To zjawisko jest szczególnie denerwujące w czasie oglądania portali takich jak Onet. Nie dość że odtwarzają się tam jakieś niechciane filmy, to jeszcze zaczynają się od jeszcze mniej chcianych reklam. Teraz można to wyciszyć bez problemu. Ten sam trick można zastosować do wyciszenia bloku reklamowego przerywającego odtwarzany np. na Onecie film. A samo zdjęcie przyspieszonego pociągu pochodzi z Parku Leśnego Bemowo - pociąg jedzie do Huty Warszawa zaś aparat tym razem umieściłem pod jego kołami. 

środa, 7 października 2015

Drakensang Online crash

Moją obecna gra MMORPG czyli Drakensang Online, w której odlicza mi się kupiony abonament premium, niestety działa i nie działa pod systemem El Capitan. Działa, bo początkowy program się ładuje, ale nie działa, bo robi się crash gdy launcher ma uruchomić samą grę. Na szczęście producent gry o tym wie i napisał na swojej stronie, że zrobi oczywiście poprawkę. Mam nadzieję, że na tyle szybko, że nie stracę wiele dni opłaconego abonamentu premium. Wypada więc zacytować pana z poniższego graffiti: Wrrr!

Nikon Coolpix 8400
Przechodząc na nowy system operacyjny można się spodziewać takich kwiatków, szczególnie jeśli system zainstalowało się pierwszego dnia w kilka godzin po wejściu nowej wersji. Upłynie czasem kilka dni zanim aplikacje się do tego dostosują otrzymując stosowne łatki. A ta powyższa "łatka" namalowana na budynku pochodzi z terenów przy lotnisku Bemowo

wtorek, 6 października 2015

OnyX w lesie

Oczywiście OnyX, czyli najlepsze uniwersalne narzędzie do czyszczenia i pucowania systemu, do robienia porządków i do ustawiania "tajnych" opcji - nie działa. Ale to najzupełniej naturalne, autor za kilka dni dostarczy wersję skrojoną dla tego systemu. Ponieważ jak pisze autor wersje beta nie odpowiadają temu co jest w wersji finalnej, więc nie buduje on nowej wersji swojego programu na wersjach beta. Zatem w tym wypadku mamy tylko odwleczenie się w czasie, całkowicie oczekiwane.

Nikon Coolipx 8400
A ilustracją tego niech będzie ten zasuszony liść w bemowskim lesie, przypominający nieco kształtem i kolorem logo OnyX dla systemu Yosemite, który używałem wcześniej. W sumie logo OnyX zawsze jest okrągłe, ale trudniej znaleźć okrągły liść ;-)

poniedziałek, 5 października 2015

Nie czuwaj

Pora na przegląd tego co w systemie El Capitan mi się nie spodobało. Po pierwsze - koniec czuwania. Oddaje to najlepiej poniższe zdjęcie opuszczonej wartowni. A czuwanie wykonywał program, który w pasku menu (na Maku menu zawsze jest w jednym miejscu, na samej górze ekranu) za pomocą ikonek pokazywał mi użyteczne informacje - pracę dysku twardego, sieci, zużycie pamięci, aktywność procesora. Jeden rzut oka i wiem czy dysk pracuje, czy nie. Na Maku nie ma kontroli dysku na obudowie. A czasem warto wiedzieć jak sprawy wyglądają.

Nikon Coolpix 8400
Niestety, nowy system zabronił programom 3rd party dostępu do wyświetlania ikonek w menu. I póki się tego ewentualnie nie poprawi, nie ma możliwości wyświetlania tych niestety użytecznych informacji. A ja naprawdę z nich korzystałem. Na razie mam więc niestety mniej "zagracony" pasek menu. A przedstawione na zdjęciu 'zagracenie" to wartownia w Parku Leśnym Bemowo.

niedziela, 4 października 2015

Nabieraj sam

Kolejna zmiana nieco irytująca w systemie El Capitan. Po podłączeniu karty ze zdjęciami z aparatu uruchomił mi się domyślny program Photos. Na szczęście można tam było zaznaczyć opcję aby nie otwierał się z tym nośnikiem. A więc to "uszczęśliwienie" mam za sobą. Ale trochę brakuje mi tego, że mój program do transferu zdjęć muszę teraz uruchamiać ręcznie, bo nie staruje on automatycznie, jak poprzednio. Słowem - nabieraj sobie zdjęcia sam. Jak ta koparka na zdjęciu. 

Nikon Coolpix 8400
Na szczęście nie robi się zdjęć co chwilę i te ręczne uruchamianie programu do ich transferu da się przeżyć. Ale gdybym musiał za każdym razem przeganiać niechciany program Photos, to byłbym już wściekły. Ja inaczej obrabiam zdjęcia i nie lubię programów, które chowają moje zdjęcia gdzieś w swoich bazach danych. Moje zdjęcia muszę nieomal dotknąć, a poza tym tylko nieliczne zostawiam na kompie, resztę usuwam po archiwizacji na płyty bluray. Zatem od tej pory swoją "koparkę zdjęć" będę uruchamiał ręcznie. Jak się uruchamia tę koparkę przy wysypisku śmieci Radiowo

El Capitan

Nikon D90
Pora na pierwsze refleksje na temat nowo wprowadzonego systemu operacyjnego Mac OS 10.11 El Capitan. Ponieważ jest to pomniejsza aktualizacja, nie wprowadzająca rewolucyjnych zmian, więc zainstalowałem to jako upgrade. Nie opłacało mi się instalować systemu na czysto i potem konfigurować wszystkie dane od początku. Specjalnie mówię o konfiguracji danych, bo na Maku może przejść o wiele więcej ustawień niż na PC po reinstalacji systemu, więc niekiedy nie trzeba nawet konfigurować ponownie różnych programów, jeśli wszystkie ich dane się odpowiednio przeniesie. Akurat ta wygoda w systemie Maka bardzo mi odpowiada, dzięki temu wiele ustawień przenoszę z komputera na komputer i z systemu na system. 

Te zdjęcie pochodzi sprzed trzech lat i pokazuje mojego synka w parku linowym na Forcie Bema. To było zdjęcie najlepiej oddające temat El Capitan z mojego archiwum przeznaczonych do publikacji na blogu fotografii. W końcu kapitan kojarzy się z jakimś hełmem lub czapką :-)

sobota, 3 października 2015

Samotna lokomotywa

A moje dumne niegdyś Adium, które w najlepszym momencie miało aż pięć równolegle obsługiwanych kont działających w trzech protokołach komunikacyjnych, jest teraz jak ta samotna lokomotywa. Niby jedzie, ale nie ciągnie za sobą żadnego pociągu. W sumie, kiedy już nie używam Gadu-gadu, to Adium będę potrzebował tylko do rozmów samodzielnie przychodzących, czyli zagadywania mnie przez innych użytkowników GG. Wtedy do tej Adiumowej lokomotywy doczepi się jakiś wagonik ;-)

Nikon Coolpix 8400
A zresztą, plugin w Chrome pozwala na otwarcie webowej wersji Gadu-Gadu, gdzie też można z kimś wstępnie porozmawiać. A ponieważ większość rozmów na tym "wstępnym" się kończy, więc nie ma co nawet fatygować owej lokomotywy Adium. Może więc ona sobie samotnie jechać, tak jak ta lokomotywa powracająca z dostarczenia pociągu do Huty Warszawa. Aż pewnego dnia przyjdzie czas, że dojdę do wniosku iż warto Adium po prostu wyrzucić. 

piątek, 2 października 2015

Monitoring

Jednak potem udało mi się znaleźć pewne ciekawe rozwiązanie do Gadu-Gadu. Otóż niewiele wcześniej dostałem maila z informacją o wtyczce Gadu-Gadu do przeglądarki Chrome. Pozwala ona zalogować się do GG i daje znać czy ktoś zagadał. To sprawia, że nie muszę odpalać Adium do monitorowania GG, ale mogę to robić przez Chrome, które mam otwarte do innych zadań. A w razie czego mogę uruchomić Adium do samej rozmowy. Zatem jesteśmy w lesie, ale z monitoringiem - jak na poniższym zdjęciu. 

Nikon Coolpix 8400
Ten napis akurat pochodzi z Parku Leśnego Bemowo, ale trafiam na niego także w innych lasach Warszawy. Zawsze mnie ciekawiło jak taki monitoring wygląda. Bo kojarzy mi się on z kamerami, a w lesie raczej ich nie ma. Być może to kwestia patroli w lesie - ale nie spotkałem tam dotąd żadnego. A może to tylko propaganda?

czwartek, 1 października 2015

Z komunikacją w lesie

Zatem w komunikacji, którą docelowo chcę robić, rządzi Facebook czyli Jabber. I zacząłem gadać przez czat Facebooka na moim nowym komunikatorze Messages. Okropny to komunikator, bez żadnych możliwości konfiguracji okna rozmowy, które tak starannie skonfigurowałem w Adium. Wydaje się zbyt minimalistyczny i czerstwy, ale przywyknę do niego. Na razie można powiedzieć, że z tą komunikacją jestem w lesie - co idealnie ilustruje te zdjęcie ;-)

Nikon Coolpix 8400
Plakietka przypięta do drzewa w lesie na Bemowie, tam gdzie znajduje się terenowa ścieżka rowerowa. To fragment lasu położony przy ulicy Kocjana. Dotykający terenów poligonu WAT. Jak widać, Facebook dotarł nawet do lasu - i to jak najbardziej dosłownie ;-)