poniedziałek, 30 listopada 2015

Zachodnia bankowość

Banki są siłą napędową zachodniej gospodarki, generując jej cudowne finansowanie. Faktycznie - cudowne, gdyż kreowane z niczego. Banki tworzą pieniądz na poczet przyszłej ludzkiej pracy. A za te księgowanie nie istniejącego realnie pieniądza pobierają niemałe opłaty. Tylko i wyłącznie zaufanie do banków powoduje, że za te nieistniejące realnie bankowe pieniądze można w naszym świecie cokolwiek kupić. 

Nikon Coolpix 8400
Wydarzenia ostatnich lat sprawiają jednak że ludzie zaczynają mieć coraz mniej zaufania do banków. Ale nie mają praktycznie żadnej alternatywy dla tych chciwych i lichwiarskich instytucji. Można trzymać pieniądze w domu, ale wtedy nie zarobi się na nich. Trzeba więc powierzać je komuś, kto zaoferuje choć śmieszny procent. Ale czy ogólnie nasza zachodnia bankowość nie jest drogą donikąd, jak na dzisiejszym zdjęciu?

niedziela, 29 listopada 2015

Lichwa

Lichwa zbudowała naszą zachodnią gospodarkę. I panoszy się w naszej zachodniej bankowości. Płacimy gigantyczny haracz bankierom i spekulantom. Żonglują oni pieniędzmi, które istnieją tylko na papierze, nie mającymi realnej wartości. Roszczą sobie prawa do naszej przyszłej pracy sami nie produkując nic co by miało rzeczywistą wartość materialną - bo trudno nazwać wartością materialną księgowanie nieistniejących pieniędzy. Nasi wspaniali eksperci od ekonomii zastanawiają się jak z lichwą żyć. Ale być może z lichwą nie da się nigdy żyć godnie. Być może warto wrócić do dawnej praktyki i lichwy zakazać w ogóle?

Nikon Coolpix 8400
Niedawno przeczytałem o pewnym rozwiązaniu w dziedzinie bankowości, które mnie zaszokowało. Nie ma bowiem w nim lichwy. Nie ma pustego pieniądza i spekulacji. Takiemu bankowi na pewno powierzyłbym własne oszczędności, gdybym je miał. Ale trudno gromadzić oszczędności pracując na umowach śmieciowych lub płacąc lichwiarskie opłaty. Najbardziej zaś zdumiało mnie to, że ten uczciwy bank nie jest wymysłem kolejnych socjalistycznych marzycieli. To wymysł pochodzący z religii. Wiek XX był wiekiem socjalizmu, który pokazał w nim swoje prawdziwe nieludzkie oblicze. Czyżby wiek XXI miał się stać wiekiem religii?

sobota, 28 listopada 2015

Europa może być piękna

Na koniec mojego gorzkiego cyklu rozważań - Europa może być piękna. To w nawiązaniu do pierwszego zdjęcia cyklu, świadomie prześwietlonego i wyjałowionego. Ale piękna Europa to nie Europa głupiej paplaniny, jaką teraz mamy. Ktoś określił Europę jako jako uperfumowaną starą prostytutkę leżącą bezwolnie na swoim łożu. Europa piękna to Europa silna, różnorodna i czerpiąca energię ze swojej różnorodności. To Europa, w które każdy może robić coś pożytecznego. Ale takiej Europy nie będzie, gdy sami będziemy podcinali gałąź na której siedzimy. W Europie jest miejsce na wszystkie wartości, a nie na jakiś głupkowato okrojony, politycznie poprawny kadłubek. O tym warto pamiętać, aby nie wyjałowić Europy i nie zniszczyć jej. 

Nikon Coolpix 8400
Obawiam się jednak, że współczesne europejskie elity nie pracują na rzecz pięknej Europy. Mam wrażenie, że one Europę niszczą. Na siłę chcą przykroić wszystkich do swojej miary. Czy prezydent Słupska Robert Biedroń, ujawniony publicznie gej, zmusza mieszkańców tego miasta do tego, aby stali się gejami? Nie, on współpracuje ze wszystkimi i działa dla dobra ogółu, szanując go. I mam na myśli realne działania, a nie przepychanki z portretem Papieża, które tak eksponowano. Może europejskie "wiecznie postępowe" elity powinny brać przykład z prezydenta Biedronia?

piątek, 27 listopada 2015

Granica rozsądku

Zdjęcie dzisiejsze ma prowokować. Nawołuję bowiem do tego aby granica naszej Europy była granicą rozsądku. Otwartą szeroko dla osób prześladowanych. Ale nie będącą bezmyślnie zniesioną dla fali, która nas zaleje. Musimy zastanowić się na czym nam naprawdę zależy. Czy chcemy obronić stan naszego posiadania, nasze życie i nasze wartości? Czy wolimy wydać to na łup zwycięzcom, którzy nas zaleją. Mają więcej dzieci, są bardziej zdeterminowani i wykorzenią nas po prostu, nawet w całkiem demokratyczny sposób. A my staniemy się mniejszością narodową i kulturową we własnym kraju. Czy chcemy dobrowolnie takiego losu?

Nikon Coolpix 8400
Polsce imigranci na pewno mogą bardzo pomóc, mogą wnieść do naszego kraju wiele pozytywnej energii. Ale to powinni być imigranci, którzy się z nami zintegrują. Zachowując swoją odrębność i kulturę, ale szanując prawa społeczności w której zamieszkali. Nikt w cynicznej Europie nie powinien nas pouczać w sprawie przyjmowania imigrantów, bo to nasza Rzeczpospolita ich przyjmowała, gdy w Niemczech czy Francji płonęły stosy inkwizycji lub prześladowań protestanckich. Teraz też powinniśmy pokazać Europie, że jesteśmy otwarci na przybyszów - ale otwarci z głową, a nie bezmyślnie. Zaś ogrodzenie na zdjęciu to stary płot okalający lotnisko na Bemowie. 

czwartek, 26 listopada 2015

Węże out

Nie chcemy mieć w domu zdradliwego węża, chcemy mieć współtowarzysza życia, który nie ukąsi nas lub nie zagryzie gdy poczuje że jesteśmy w słabszej formie. Nikt z nas nie chciałby być wyrzuconym z własnego domu. A tymczasem jako Europa bezmyślnie wpuszczamy do siebie także węża. Wpuszczamy bowiem masę ludzi, wśród których znajdują się nie terroryści (bo ci i tak przybyli już wcześniej) ale potencjalni terroryści, sympatycy radykalnej krucjaty. Nietrudno ich będzie zwerbować, gdy zobaczą jak obrzydliwe bogata i zarazem bezsilna jest Europa.

Nikon Coolpix 8400
Wpuściliśmy krzepkich parobków do naszego mieszkania, w którym żyją stare schorowane osoby i młode fircyki nie mające pojęcia co mają robić w życiu. Być może dziś parobkowie będą nam służyć, ale kto wie czy pewnego dnia nie postanowią zająć naszego łóżka i pokoju, a nas wypędzą do komórki? Co ich przed tym powstrzyma? Jakie prawo? Przeciw przemocy nie ma prawa - jak głosi rzymska maksyma. Uważajmy, aby pewnego dnia nie obudzić się z ręka w nocniku. Zaś na wpół zjedzony zaskroniec jest kolejną kolejową miniaturą pochodzącą z moich kolejowych wędrówek. 

środa, 25 listopada 2015

Święta wojna

Islam to najbardziej humanistyczna religia spośród tych największych. Kiedyś przeczytałem wydaną jeszcze w PRL książkę o islamie i bylem zdumiony nowoczesnością tej religii i jej głęboko humanistycznym przesłaniem. To religia ascetyczna w formie, bez bałwochwalczych półbogów, skupiona na człowieku. Ale nie taki islam funkcjonuje w naszym potocznym przekonaniu. My widzimy islam jako szaleńczą religię nawołującą do świętej wojny. Do krucjaty. 


Tymczasem fanatyzm religijny to tylko część islamu, mająca z nim tyle wspólnego, co fanatyzm chrześcijańskich krzyżowców z miłosierdziem Chrystusa. Walczyć trzeba z fanatyzmem, który jest zły i nieludzki, ale nie z samą religią, która podobnie jak chrześcijaństwo jest skupiona na człowieku. Jan Paweł II uczył jak łączyć religie w imieniu człowieka, któremu służą. Nie dajmy się zaślepić postrzeganiem ekstremistów jako całości wyznawców tej czy innej wiary. Na zdjęciu zaś łuska leżąca na torach przebiegających przez Park Leśny Bemowo. W pobliżu jest poligon WAT, więc być może stamtąd się zawieruszyła. 

wtorek, 24 listopada 2015

Chybiona pomoc

W Danii imigranci dopuścili się gwałtów. W odpowiedzi państwo duńskie wysyła ich na lekcje wychowania seksualnego. To tak jakby głodnego tygrysa wysyłać na lekcje przyjaznego mruczenia. Nikt z tych biurokratów podejmujących takie operetkowe decyzje nie pomyślał o tym, jak imigranci postrzegają swoją sytuację, jaki mają kulturowy stosunek do kobiet, dlaczego tak a nie inaczej się zachowują. Sięga się po komiczne rozwiązania, które w większości przypadków okażą się kompletnie chybione. Ilustruje to dzisiejsze zdjęcie.

Nikon Coolpix 8400
Butelka wody dla spragnionego, który i tak porusza się własnym torem i ma tę butelkę wody głęboko w poważaniu. Tym bardziej, że to nie woda, ale jej żałosne resztki, którymi trudno byłoby ugasić pragnienie. Chybiona pomoc, chybione myślenie, chybione podejście. Intencje są jak zwykle dobre, ale wykonanie fatalne w skutkach. Zaś pokazana dziś butelka pochodzi z mojego ulubionego toru kolejowego, który przemierzam w czasie moich spacerów po Parku Leśnym Bemowo.

poniedziałek, 23 listopada 2015

Stara śpiewka

Tymczasem odnoszę wrażenie, że europejskie elity po zamachach w Paryżu ciągle powtarzają swoją starą śpiewkę jak mantrę - jakby nic się nie stało. Nadal trzeba głosić takie same postępowe ideologie. Wykorzenić to, co dla nich niewygodne z życia publicznego, a najlepiej także z prywatnego obywateli, zlaicyzować państwo, unowocześnić je otwierając się na wszelkiego rodzaju mniejszości. Multikulturowość to postęp. Tylko, że elity europejskie nie dostrzegają że Europa sztucznie i sterylnie wyjałowiona z wielu dotychczasowych tworzących ją wartości, nie mająca własnej tożsamości, stanie się bezwolnym łupem dla innych, niezdolnym do przeciwstawienia się zwycięzcom. 

Nikon Coolpix 8400
A na razie wzbogacenie kulturowe Paryża przez islamistów przybrało takie rozmiary, których na pewno nawet najbardziej zaślepione europejskie elity nie chciałyby widzieć w najgorszych snach. Ile jeszcze będzie musiało zginąć osób, aby Europa uświadomiła sobie, że wpuściła do siebie znacznie więcej problemów, niż korzyści? Zaś stara płyta ukazana na zdjęciu pochodzi z okolic wysypiska śmieci Radiowo.

niedziela, 22 listopada 2015

Zgniła Europa

Po zamachach terrorystycznych w Paryżu i ja dorzucę garść swoich gorzkich refleksji. Europa w naszym własnym przekonaniu jest taka piękna i przyjazna dla wszystkich. Szczycimy się demokracją i tolerancją, poszanowaniem dla odmienności kulturowej i dla środowiska naturalnego. Tymczasem dla innych ludzi możemy jawić się jak zgniła i zdegenerowana dekadencja. Podobno muzułmanie mieszkający w Brukseli nie szanują Belgii za to, że więcej ludzi bywa tam w burdelach, niż w kościołach.
Nikon Coolpix 8400
Nam się wydaje, że głosimy światu światłe wartości. A być może świat ma te nasze wartości w tak zwanym głębokim poważaniu. Dla Europy powinna nastąpić chwila przebudzenia z tego narkotycznego snu o potędze, w którym ostatnio się zatopiła. Europejskie elity powinny sobie uświadomić, że budują Europę, która dla innych jaki się jako zgniły łup. Podobnie jak upadające Cesarstwo Rzymskie. A widokiem ilustrującym dzisiejszy temat jest specjalnie prześwietlone zdjęcie wysypiska śmieci na bemowskim Radiowie. 

sobota, 21 listopada 2015

Pudełko

No i została mi ostatnia już czynność w ramach mojej "szybkiej i prostej", trwającej "zaledwie" około dwóch godzin instalacji modemu z routerem WiFi. Trzeba było położyć do snu stary modem, którego nie musiałem (na szczęście) oddawać do operatora. Sięgnąłem więc po pudełko po nowym routerze i ułożyłem tam stary modem, jego zasilacz oraz nowy kabel sieciowy z kompletu od nowego routera (który zresztą przez moment służył mi w czasie podłączania awaryjnego w trakcie instalacji.

Nikon Coolpix 8400
Wreszcie mogłem powiedzieć, że proces instalacji dobiegł końca. Ja jestem power userem komputerowym i coś niecoś się na komputerach znam, ale jak z taką "prostą" instalacją poradzi sobie ktoś, kto nie ma takiej wiedzy i doświadczenia? I nie jest w stanie się domyślić jak się za to zabrać w przypadku kłopotów? A ilustracją do dzisiejszego tematu jest zmurszała leśna budka dla ptaków - też pudełko, ale już leżące na ziemi. 

piątek, 20 listopada 2015

Podtopione

Przy okazji mogłem przyjrzeć się mojemu staremu modemowi. Korzystając z niego widziałem go z ukosa, od strony przedniego panelu z diodkami. Był bowiem na wysokości moic oczu. A teraz obejrzalem go z góry i ze zdziwieniem zobaczyłem, że ma podtopienie na górnej obudowie i coś odciśnięte. To pewnie stopka starego routera, zaś podtopienie musiało być w warunkach dużego nagrzania się sprzętu. Pytanie tylko kiedy się aż tak nagrzał.

Nikon Coolpix 8400
A ilustracją do dzisiejszego tematu będzie wiosenne podtopienie lasu w Parku Leśnym Bemowo niedaleko wysypiska śmieci Radiowo. Tym razem jest to zdjęcie z końca kwietnia tego roku. Poszedłem wtedy na długi spacer aż w okolice tego wysypiska, i porobiłem wiele wiosennych "mokrych" zdjęć. 

czwartek, 19 listopada 2015

WiFi takie same, ale nie te same

WiFi w modemie skonfigurowałem w taki sam sposób jak w moim routerze do tej pory używanym. Nie jest oczywiście dopuszczalne abym miał jakiś ID przydzielony przez operatora. Sieć WiFi musi mieć oryginalną i maksymalnie elegancką nazwę. Mam już od dawna taką nazwę, którą używam u siebie. I 26-znakowe hasło, które pamiętam. I tę nazwę oraz hasło ustawiłem w nowym routerze bezprzewodowym. 

Nikon Coolpix 8400
Komputery używane w domu kupiły tę nazwę bez problemu, ale mój smartfon widocznie miał coś innego zapamiętane, bo po automatycznym zalogowaniu się do tej sieci nie był w stanie ściągać danych. Musiałem skasować sieć w nim poprzednio zapamiętaną i zainstalować (czy raczej podłączyć) ją ponownie. Ale koniec końców wszystko działa. Moja "prosta i szybka" instalacja modemu oraz routera trwała około 2 godzin!

środa, 18 listopada 2015

Szybki wolny

Internet działa, strony internetowe się ładują, ale mam wrażenie, że wcale nie działa to tak szybko i nie ma różnicy w porównaniu do poprzednika. Ale pewnie spowodowane to jest tym, że strona internetowa ładuje się nie tylko w zależności od szybkości łącza, ale także szybkości przetwarzania jej elementów przez internetową przeglądarkę. Łącze może być szybkie a przeglądarka i tak układa stronę na ekranie swoim tempem.

Nikon Coolpix 8400
Ilustracją idealnie oddającą tą sytuację jest zdjęcie pociągu z Huty Warszawa. Wagony ciężkie, towarowe, o dużej pojemności - ale poruszające się wolno. Choć na zdjęciu wyszedł efekt rozmazania ich w ruchu, który podkreśla potencjalną szybkość. Możliwe jednak, że przy ściąganiu dużych ilości danych z internetu, na przykład filmów, ten modem pokaże swój pazur.

wtorek, 17 listopada 2015

Infolinia

No to zadzwoniłem na infolinię. Pan konsultant polecił mi polączyć stary modem. Koszmar. A już go zapakowałem. Trzeba go podłączać, przykręcać kabel koncentryczny, zasilanie podłączyć. A połączenie telefoniczne z konsultantem trwa. Wreszcie podłączyłem. Niby działa internet, ale nie udało się skonfigurować. W sumie prawie zamówiłem pomoc techniczną, ale zastrzeglem, że to jeszcze potwierdzę.

Nikon Coolpix 8400
W sumie to przełączałem jeszcze oba modemy ze dwa razy, aż w końcu chyba zaskoczyło. Udało się zarejestrować nowy MAC adres modemu i zastąpić nim stary. I wreszcie internet chyba ruszył. Ale sprawdzę to gdy podejrzę jakąś internetową stronę. Zaś zdjęcie lustrujące dzisiejszy temat pochodzi z tego samego dnia i tej samej wycieczki nadwiślańskimi wałami co zdjęcie ze znakiem rowerowym i motylkiem opublikowane w sobotę i zaczynające ten mini cykl. W sumie na zdjęciu też jest jakaś linia, tyle że energetyczna :-)

poniedziałek, 16 listopada 2015

A jednak nie działa

A jednak po podłączeniu nowego modemu internet nie zadziałał - pustka. Już nie mam do czynienia z prostą i banalną instalacją. Jakoś chyba się nie uda bezproblemowo wszystko sprzęgnąć. Natrudziłem się z układaniem modemu w nowym miejscu i przekładaniem kabli, które szły do używanego do tej pory osobnego routera, a tu jednak nic się nie dzieje. Ale być może to była wina tego, że dotąd korzystałem z połączenia nie z poprzedniego modemu, ale przez router. Tak czy owak - nie działa. 

Nikon Coolipx 8400
Odkąd sobie przypominam chyba zawsze każda instalacja internetu zaczynała się do podobnych kłopotów. Dopiero potem to zaskakiwało. A zdjęcie ilustrujące dzisiejszy temat pochodzi z wycieczki rowerowej, także bardzo dalekiej, po przeciwnej, praskiej stronie Wisły. To odnoga wiślana gdzieś w okolicach pola golfowego w Rajszewie. 

niedziela, 15 listopada 2015

Piękny modem

No i dostałem moją przesyłkę - modem jest elegancki, większy od poprzedniego i ładniejszy w swoim minimalizmie. Ma bardziej dyskretne diodki (a ja lubię zwracać uwagę na takie detale), a do tego różnokolorowe w zależności od opcji czy statusu. Pod względem estetyki całkowicie mi się podoba. Nie ma nawet zewnętrznej anteny WiFi, przez co wygląda bardziej elegancko. Egzamin z walorów estetycznych zdał więc bardzo dobrze.

Nikon D700
Rozpakowałem go więc i podłączyłem. A zdjęcie, które jest ilustracją dla dzisiejszej notki zrobiłem w okolicach Mostu Północnego (jakoś wolę używać tej nazwy, bo jest prostsza). Przestawia ono nowy warszawski kolektor ściekowy, a raczej jakąś nadbudówkę nad nim. Dawne dwa kolektory, które znałem i fotografowałem dawniej (jeszcze na filmach analogowych!) są już nieczynne.

sobota, 14 listopada 2015

Motyla noga

Znamy przekleństwo z "Misia" - motyla noga! Tak też mogłem zakląć, gdy zabrałem się, w końcu, za optymalizację połączenia internetowego, które posiadam. Zadzwoniłem kilka dni temu do biura obsługi klienta. Okazało się, że tak naprawdę opłaca mi się wziąć jedynie internet o 10 zł tańszy (67 zamiast 77 złotych), ale za to 5 razy szybszy, z nowym modemem, wyposażonym od razu w router z WiFi. Zamówiłem więc kuriera na piątek trzynastego (wczorajszy) aby zaoszczędzić na serwisie instalującym modem. To miała być prosta operacja.

Nikon Coolpix 8400
I w efekcie mój internet miał pojechać znacznie szybciej niż dotąd, z nowym modemem. Bez konieczności stosowania osobnego routera. Ale różnica w cenie nie jest powalająca, stąd można powiedzieć, że to różnica na wagę prawie motyla. Gdyby to była choć jedna czwarta... A zdjęcie do dzisiejszej notki pochodzi z okolic Jeziora Dziekanowskiego za Łomiankami. Jechałem tam rowerem w sierpniu 2013 roku (też trzynastka) trasą po wale wiślanym i to jezioro było najdalszym punktem, do którego dotarłem.

piątek, 13 listopada 2015

Kolej na bociany

Wczoraj była kolej do pracy, więc dziś, kontynuując linię kolejową, mamy kolej na bociany. Tym razem kolej jako symboliczne określenie, bociana zresztą też nie ma na zdjęciu. Jest za to dezaprobata wielu osób z powodu bociana na polski, logo Google na Święto Niepodległości. Dlaczego nie orzeł? Postanowiłem wiec dać swój "znak", w którym też nie ma orla. Są jednak biało-czerwone akcenty. Lewicy nie ma w Sejmie więc czerwieni niewiele. Za to jest wielki pień, który każdy sobie może interpretować jak chce. A z gałęzią i plamami robi się z tego jakaś uśmiechnięta twarzyczka.

Nikon D700
Takie kropki na drzewie to detal (pozostawiony po jakiś pomiarach drzewostanu), ale ja dopatrzyłem się w tym podobieństwa do jakiejś leśnej twarzy i dlatego go sfotografowałem. To dość stare zdjęcie, sprzed dwóch lat, bo wykonane jeszcze lustrzanką, którą wtedy posiadałem.

czwartek, 12 listopada 2015

Kolej do pracy

Po marszach i po obchodach Święta Niepodległości przyszedł kolejny roboczy, trochę zimny jesienny dzień. Każdy z nas jakoś obchodził to święto. Większość po prostu sobie odpoczywała, może robiła różne zaległe rzeczy. Nieliczni poszli na jakieś uroczystości. Nieważne czy się na nic było, czy nie - ważne, że znów pora wracać do pracy. I stąd zdjęcie dzisiejszego dnia - kolej do pracy. Ma ono symboliczną post-marszową wymowę. Bo nieważne czy jesteśmy z prawa, czy z lewa - do pracy iść trzeba ;-)

Nikon Coolpix 8400
A zdjęcie pochodzi z nie tak dawnej - tegorocznej wczesnojesiennej wyprawy do mojego ulubionego Parku Leśnego Bemowo. Teraz niewiele robię zdjęć, bo słońce nie dopisuje. Wtedy też nie bardzo dopisało, ale byłem już na miejscu i coś niecoś uwieczniłem ;-)

środa, 11 listopada 2015

11.11

Pamiętam Marsz Niepodległości 11.11.11 gdy robiłem wtedy zdjęcia demonstracji. Stałem kilka metrów od płonącego wozu transmisyjnego TVN i słyszałem jak ludzie żartowali sobie, że przynajmniej raz TVN daje coś ciepłego. Mam nadzieję, że tym razem takie ekscesy się nie powtórzą. Z tego powodu zamieszczam dziś zdjęcie-apel, które można odczytać dwojako "palenie wzbronione" lub "walenie wzbronione". Dedykuję ten obrazek nie tylko zamaskowanym kibolom, ale także profesjonalnie zorganizowanym importowanym bojówkarzom Antify. Ech ci Niemcy - kiedyś profesjonalnie mordowali milionami i burzyli miasta, dziś równie profesjonalnie protestują przeciw faszyzmowi, którego dopatrują się nawet tam, gdzie go nie ma - na przykład bijąc kilka lat temu rekonstruktorów historycznych w mundurach Księstwa Warszawskiego.

Nikon Coolpix 8400
Zdjęcie podchodzi z kompleksu niewielkich obiektów wojskowych ulokowanych na obrzeżach Lotniska Bemowo, z mojej ulubionej kopalni graffiti, których kilka już prezentowałem na moim blogu, a ostatnie w notce z 30 października o musze, która nie siada. 

wtorek, 10 listopada 2015

Podniebne loty

Nowa władza, jak każda, ma podniebne loty i podniebne wyobrażenia. Jednak tym razem te podniebne scenariusze mogą się spełnić, bo nowa władza ma większość - w Sejmie, Senacie i ma też swojego prezydenta. Z jednej strony - droga do podniebnych lotów otwarta. Z drugiej strony nie będzie cudzego wytłumaczenia na jakąkolwiek katastrofę lotniczą w takiej sytuacji. Jeśli teraz będzie polityczny Smoleńsk, to na całego.

Nikon Coolpix 8400
A podniebne widoki w końcu października tego roku pozwalają mieć przynajmniej optymistyczną nadzieję, że pogoda w listopadzie dopisze i przynajmniej jesień nie będzie taka mokra i zimna. Na pewno cieszą się z takiej pogody stawiający budynki deweloperzy, ale także także i my - zwykli ludzie.

poniedziałek, 9 listopada 2015

Góra problemów

Dziś ma się zebrać nowo wybrany parlament. Powiadają jednak, że ze względu na Święto Niepodległości i podroż prezydenta będzie to 12 listopada. Co więc może robić obecna władza, przed złożeniem dymisji? Praktycznie nic - może tylko pić w nadziei, że po niej choćby potop. A przed potopem będzie straszyć pozostawioną przez obecną władzę góra problemów. Stąd dzisiejsze zadęcie ilustruje górę picia.

Nikon Coolpix 8400
Zadziwiające jest, ile trzeba by spędzić czasu w lesie, aby zostawić tyle butelek po jednym rodzaju wódki. Chyba, że ktoś wyrzucił tu te butelki. Ale prościej mu byłoby to zrobić do pojemnika na odpady niż fatygować się na łono natury. Tak czy owak, piramidka butelek warta była uwiecznienia. 

niedziela, 8 listopada 2015

Pajęczyna układów

Przez ostatnie 8 lat mieliśmy - zdaniem prezesa Kaczyńskiego - władzę kliencką. Czyli władzę, która zamiast działać dla wszystkich obywateli realizowała doraźne interesu grup nacisku, a więc grup klienckich. Taka władza na usługach - robiąca dobrze komuś, kto jej za to jakoś zapłaci. Z jakim zawodem to się kojarzy? Ja wybrałem bardziej poetycką ilustrację tego - pajęczynę układów, na której owa kliencka władza wisi jak igiełka na zdjęciu.

Nikon Coolpix 8400
Jedni przyklasną temu, inni będą to krytykować. Ale myślę, że wokół każdej władzy tworzy się taka pajęczyna układów. Różnica polega tylko na tym na ile ta pajęczyna jest drobnym dodatkiem, a na ile jej obsługa jest filozofią działania danego ugrupowania politycznego. Zobaczymy jak to będzie w przypadku nowej władzy.

sobota, 7 listopada 2015

Zasilanie budżetu

Aby spełniać wyborcze obietnice trzeba zasilić dodatkowo budżet albo decydować się na inne metody (pożyczki, dodruk pieniędzy), które nie wychodzą gospodarce na dobre. Chciałbym wierzyć, że wystarczy uszczelnić gospodarkę i usunąć pewne przeszkody aby zyskać nadwyżki do budżetu. Oby faktycznie to wystarczyło, podobnie jak pobudzenie przedsiębiorczości po usuwaniu barier. 

Nikon Coolpix 8400
Wybrałem do ilustracji tego tematu zdjęcie przedstawiające całkiem nowy wandalizm. Czy może pół wandalizm. Trudno to nazwać graffiti. Napisy są wykonane na dość niedawno ustawionej skrzynce energetycznej przy niedawno (rok-dwa lata temu) oddanemu do użytku torowisku. Oby budżet naszego pastwa po różnych korektach wjechał na właściwe tory :-)

piątek, 6 listopada 2015

Ścieżki legislacji

Na pewno trzeba będzie uchwalić niejedno prawo. I na pewno niejedno prawo zostanie skrytykowane. I pewnie nie zawsze krytyka będzie całkiem bezinteresowna. Zatem będziemy mieli wiele ścieżek legislacji. Jedyne co dla nowego rządku optymistyczne, to możliwość samodzielnego uchwalania ustaw w parlamencie. 

Nikon Coolpix 8400
A na zdjęciu zarośnięte okopy z poligonu Wojskowej Akademii Technicznej na warszawskim Bemowie. Kiedyś musiał to być piękny poligon, ale dziś to już tylko cień dawnej świetności. Okopy wyłożone prefabrykowanymi betonowymi elementami to jedna z niewielu rzeczy, które po tym poligonie zostały. 

czwartek, 5 listopada 2015

Porządkowanie

Być może po swoich poprzednikach z Platformy nowy rząd w wielu miejscach stajnię Augiasza. Nie da się jej niestety przemyć z pomocą rzeki. Trzeba będzie mozolnie wszystko układać i osuszać z bagna. Jedno wielkie porządkowanie. Myślę, że dzisiejsze zdjęcie nieźle to ilustruje. Bo dodatkowo może się okazać, że w czasie tego porządkowania coś się przypali i będzie niezły dym.

Nikon Coolpix 8400
Papierosy znalazłem w swojej ulubionej wiacie wypoczynkowej w bemowskim lesie podczas którejś wycieczki. Widocznie komuś wpadły gdzieś i już nie chciał ich na silę palić. Szkoda było jednak nie uwiecznić takiego widoku. Nie zastanawiałem się więc, póki leśne zwierzęta nie wypalą sobie tych fajek ;-)

środa, 4 listopada 2015

Dziury w budżecie

Można obiecać wiele w czasie kampanii wyborczej. Ale obietnic wypadało by dotrzymać. Oczywiście wtedy, gdy będzie można je spełnić. A na razie raczej nie będzie jak, bo budżet jest dziurawy. Nie ma w nim dość pieniędzy na to, co chce się wydać. To tak, jakby liście miały dziury. Najpierw trzeba by te dziury zacząć łatać...

Nikon Coolpix 8400
Zbliżając się jesień jest doskonała okazją aby uwieczniać leśne detale, wśród których moimi ulubionymi są bez wątpienia liście - młode i stare, zielone i szare, pełne i dziurawe. Obecnie poluję na takie ujęcia głownie w Parku Leśnym Bemowo, bo nie bardzo mam czas i możliwość ruszyć w inne strony. Ale mam nadzieję, że to się kiedyś zmieni :-)

wtorek, 3 listopada 2015

Praca przed nami

Nowy parlament, wkrótce nowy rząd - i zapewne wiele pracy przed nimi, ale także przed całą Polską. Skoro zaś rząd będzie mieć wystarczające poparcie w Sejmie i Senacie i życzliwego mu prezydenta, to będzie miał swoją niepowtarzalną szansę, po raz pierwszy od 1989 roku, zrealizowania własnego programu. Czy zrobi to dobrze, czy źle - zobaczymy. A na razie przedstawię cykl poświęcony pracy. Na początek zapowiedź czekającego nas wysiłku. Stos rzeczy do zrobienia, nieraz tak zadawnionych, że wypuściły nowe pędy, żyjące własnym życiem. 

Nikon Coolpix 8400
Polana ułożone w stosy nie są w lesie niczym nadzwyczajnym. Te pochodzą z lasu niedaleko wysypiska śmieci na warszawskim Radiowie. Zdumienie może budzić tylko fakt, że leżą one już od tak dawna, że zdążyły pościć nowe pędy. Niczym ziemniaki w piwnicy. Dobrze, że nie wiemy tak naprawdę ile jest do zrobienia w kraju - bo być może byśmy się tym przerazili. Ale w końcu za to płacą rządzącym, aby się tym zajęli ;-)

poniedziałek, 2 listopada 2015

Czas zadumy

Czas zadumy. W dzień który nosi nazwę Dnia Zadusznego. Dlatego jeszcze dziś z dala od polityki, która nas zaprzątała od dwóch tygodni. Dziś można pomyśleć i o tych, którzy odeszli, i o własnym życiu. Jak widzę siebie i swoje życie. Czy żyję w zgodzie z samym sobą? Ze swoimi aspiracjami i marzeniami? Czy może wycofałem się z nich? A czy Ci, którzy odeszli, byliby ze mnie dumni?

Nikon Cooplix 8400
Park Leśny Bemowo, otoczenie Lotniska Bemowo - dawne tereny wojskowe otoczone kiedyś drutem kolczastym. Ma on dobre kilka dziesięcioleci, może i pół wieku, może więcej. Dziś lotnisko okalają siatki z ocynkowanej siatki. Inna rzeczywistość. Ale stare druty pozostały i po prostu spokojnie sobie rdzewieją. A jeśli widzę w nich detal wart uwiecznienia - to uwieczniam. 

niedziela, 1 listopada 2015

Czas refleksji

Czas refleksji. Nad tymi, którzy odeszli, ale są w nas. I na pewno także nad tymi, którzy tragicznie zginęli 10 kwietnia. Teraz na pewno będzie się o nich pamiętało. Oby tylko jedna strona nie przesadziła z tą pamięcią, a druga - z jej bagatelizowaniem i demonizowaniem w imię jakiejś dziwnej politycznej poprawności. Test w tej sprawie przed nami. Ale póki co odwiedźmy tych, którzy już sami swym ciałem odwiedzić nas nie mogą. 

Nikon Coolpix 8400
Od pewnego czasu staram się na blogu nie pokazywać z okazji Wszystkich Świętych dosłownych zdjęć, związanych z grobami czy cmentarzami. Lubię pośrednie nawiązania. Dziś wybrałem zdjęcie z wycieczki rowerowej do Kampinowskiego Parku Narodowego. Są tam wykupione i oddane lasowi wsie - i na zdjęciu widać cień krzyża, jaki został tam na rozstaju dróg.