Miałem taki zgrabny statyw czarno-żółty z logiem Nikona, chyba firmy Valbon, o nośności dobrej dla aparatu kompaktowego. To był mój pierwszy statyw, zanim kupiłem Manfrotto 190 ProB. Teraz on jeździ w samochodzie jako statyw dyżurny, ale raczej do lustrzanki za bardzo się nie nadaje, chyba, że zdjęcia zrobi się z samowyzwalacza - dla uniknięcia poruszania statywu w chwili naciskania spustu migawki. Oto zdjęcie z górskiego wyjazdu do Zakopanego robione z tego statywu.
![]() |
Nikon D200 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz