Skowronki na Mierzei Wiślanej, sierpień 2004. To były czasy - moim pięciomegapikselowym aparatem (Nikon Coolpix 5700) sfotografowałem rybackie łodzie na plaży, których dziś próżno by szukać na naszym wybrzeżu. Tyle wspaniałych motywów zdjęciowych przepadało. Sieci, boje, kadłuby, detale... A ja miałem na ich uchwycenie jedynie 5 megapikseli...
Ech te łodzie, które przeminęły... |
Są oczywiście kutry rybackie w portach, ale to już nie ten romantyzm. To bardziej nowoczesna technika, choć i tam nie brakuje sieci, boi, detali. Ale inaczej się do tego podchodzi na plaży, gdzie też łatwiej jest zbliżyć się do fotografowanego obiektu i swobodnie go uchwycić w kadrze, niż w porcie, gdzie do wejścia na pokład kutra trzeba mieć pozwolenie załogi.
Na plaży łatwiej było fotografować... |
Gdybym wiedział, że już nie znajdę takich motywów to bym zapewne wykonał o wiele więcej zdjęć. Ale nie wiedziałem o tym i w efekcie mam jedynie kilka fotografii, od niechcenia wykonanych w czasie wizyty, bardzo krótkiej zresztą, na plaży. Oczywiście nie przepuściłem okazji aby udokumentować ówczesne reklamy :-)
Heyah zaraża przez kontakt - a i tak się składa, że wszystko się zmieści... |
Udało mi się także zrobić portret jednonogiej mewie na łodzi rybackiej. Musiała dać się podejść stosunkowo blisko, bo ogniskowa aparatu nie pozwalała na fotografowanie ze zbyt daleka - zdjęcie zostało zrobione przy ogniskowej obiektywu około 120 mm (w przeliczeniu na format małoobrazkowy).
Portret mewy... |
A na koniec zrobiłem zdjęcie wieczornego nieba, które przy ówczesnej technice fotograficznej nie jest takie jak dzisiejsze majstersztyki robione przy 3200 ISO ;-)
Wieczorne niebo... |
W sumie, aparat nie najlepszy jak na dzisiejsze standardy - matryca tej rozdzielczości jest już często spotykana nawet w komórkach, choć na szczęście optyka była na kompletnie innym jakościowo poziomie niż komórkowa. I w tym zakresie komórki aparatom nigdy nie dorównają. A z drugiej strony - nic nie dorówna jakości miłych wspomnień z dawnych, o wiele przyjemniejszych lat ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz