Wczoraj było dziecko w sklepie, a dziś dziecko pod sklepieniem i to niebieskim. Czyli odbicie dziecka w jednej z pierwszych zamrożonych kałuży. Zdjęcie pochodzi ze spaceru na początku grudnia na Forcie Bema. Samo fotografowanie lodu nie jest może tak ciekawe, ale odbicie w "przeręblu na pewno dodaje zdjęciu uroku.
Nikon Coolpix 8400 |
I tym razem zrywamy z tradycją pokazywania - w czasie bieżącej serii - zdjęć głownie z komórek. Ale zrywamy stopniowo, łagodnie, bo przeszliśmy nie na lustrzankę ale na stary kompakt, którego używałem dawniej jako aparat spacerowy i którego użīwam teraz bo mój nowszy kompakt został niestety ukradziony. Ale to przynajmniej porządny aparat, który robi zdjęcia w pikach RAW ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz