A na koniec coś bardziej optymistycznego - można zamrozić ale... Życie i tak wygra. Zielony listek odżyje z czasem gdy nastąpi wiosna i lody puszczą. To pewna nutka optymizmu w tych pesymistycznych obrazkach jakie pokazywałem ostatnio (a raczej nie w samych obrazkach co ich metaforycznych interpretacjach). Bywa, że w życiu wiele nam się nie udaje, nie można ruszyć z miejsca, nie ma wizji, wyjścia, drogi. Ale czasem lody topnieją i można wyjście znaleźć. Z drugiej strony, ta notka jest pewną metaforą 17 września 1939 roku, który przyniósł naszej ojczyźnie zapowiedź długiego zamrożenia...
![]() |
Nikon D700 |
Kiedy piszę tę serię notek (kilka miesięcy temu) lodu już nie ma ale problemy życiowe są - i to liczne. Nie będzie tak łatwo je pokonać. Ale może się uda. Bo jest coś, co najważniejsze - nadzieja i podstawy do optymizmu. Na tym zdjęciu symbolizować je może zielony listek. Zamrożony ale jednak żywy. A gdy jest życie - jest nadzieja ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz