I jeśli jest dyplomacja oraz uniki - to na pewno także są piękne oczy. I jest to idealne zdjęcie w naszej historii przypadające na prima aprilis. Bo te piękne oczy i gładkie futerka to są tylko dyplomatyczne pozory. A przeciwnika najchętniej byśmy utopili w szklance wody. Ale nie mamy wyjścia i musimy dyplomatycznie się do niego uśmiechać. Czyli okłamywać go, równie dyplomatycznie. Coś w sam raz na pierwszy kwietnia ;-)
Nikon Coolpix 5700 |
Wśród nowych zdjęć wykorzystywanych w naszej historii te jest też nowe - ale oczywiście w sensie kłamstwa w prima aprilis. Tak naprawdę to bardzo stare zdjęcie zrobione w Pradze w maju 2003 roku moim pierwszym Nikonem, o matrycy 5 megapikseli. Problemem było w nim zasilanie. bateria starczała na jakie 100 zdjęć a potem posługiwałem się dokręcanym gripem, który działał tylko na paluszkach alkalicznych (niestety nie na akumulatorkach). Więc robienie zdjęć było dość kosztowne. dziś mając lustrzankę i wymienne baterie mógłbym zrobić kilka tysięcy zdjęć bez potrzeby ładowania aparatu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz