I doczekaliśmy się lanego (a raczej sypanego) poniedziałku. Idealnie dwa w jednym - lany poniedziałek (inaczej) i prima aprilis (żart z lanego poniedziałku). Postanowiłem więc to uczcić stosownym, adekwatnym zdjęciem. Przedstawiającym zarówno piękną kwietniową zimę, jak i lanie, olewanie, oblewanie - no wiadomo czym :-)))
Nikon D700 |
Te zdjęcie zostało zrobione mniej więcej tydzień temu w Parku Leśnym Bemowo. Teraz śniegu jest po prostu więcej. Może i bałwanów (śnieżnych) też jest więcej. Czasem, gdy zdjęcie jest gorzej naświetlone, opcję autokorekcji przynoszą zaskakujące efekty. W tym przypadku wyszło mroczne, przerysowane zdjęcie - i dlatego zostawiłem je właśnie w takim złowrogim klimacie. Ale nie przewidywałem, że przyda się aż tak szybko ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz