Graffiti jest wdzięcznym motywem do fotografii, a spotkać je można wszędzie. Czasem można się udać na specjalną sesję fotograficzną poświęconą dokumentowaniu graffiti w jakimś miejscu, ale czasem można się natknąć na pojedyncze przykłady. To graffiti w jednym z warszawskich parków (na górce w Szczęśliwicach).
![]() |
Nikon Cooplix 8400 |
Czasem graffiti może być naprawdę niewielkich rozmiarów i nie jest łatwo go wypatrzyć. Malutki rysunek może być na słupku ogrodzenia czy pojedynczej cegle muru - ale takie maleństwo także może być warte naszej uwagi. Nastawiajmy się zatem na uważne przypatrywanie się rzeczywistości, gdyż nie wszystko graffiti co wielkie i jaskrawo kolorowe ;-)
Może to trudne do uwierzenia, ale większość ludzi mija nawet najbardziej jaskrawe graffiti i nie widzi go - pochłonięta swoimi myślami i sprawami. Fotograf musi być inaczej zanurzony w świecie. nawet myślenie o innych sprawach nie zwalnia nas z uważnego przypatrywania się rzeczywistości. Powinniśmy, nawet intuicyjnie, zauważać to co ciekawe i zatrzymywać się w celu oceny i wykonania zdjęcia. Bardzo często najciekawsze motywy znajdujemy przypadkiem. Ale nawet przypadkowi warto pomóc :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz