Czekanie w samochodzie, robi się już ciemno. Nie mam nic do roboty. Ale mam aparat. I co robię? Fotografuję elementy kokpitu auta. Tak po prostu dla zabawy. Oto efekt. Zdjęcie zrobione kompaktem, bez statywu. Zatem trudne do wykonania i nie dające gwarancji na sukces. Ale miałem czas. Mogłem więc zrobić tych zdjęć więcej i następnie wybrać te najlepsze. I nie zmarnowałem czasu na siedzenie w samochodzie i gapienie się za okno.
![]() |
Nikon Cooplix P6000 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz