Wino na parapecie to nie jest częsty motyw w fotografii - bardziej wino na stoliku, w otoczeniu owoców, eleganckich kieliszków, czy innej wyrafinowanej martwej natury. A tu chodzi o jak najbardziej dosłowne wino - i to wino specjalne, bo robione przeze mnie. To zdjęcie stanowi element trochę nietypowej dokumentacji obiektu - ostatnich zdjęć z mieszkania mojego ojca, które po jego śmierci było opróżniane z mebli i przedmiotów. Zdjęcia te robiłem jeszcze moim pierwszym cyfrowym pełnowartościowym aparatem, czyli Nikonem Coolpix 5700 (5 MP).
![]() |
Nikon Coolpix 5700 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz