Praca i praca - człowiek tkwi w pracy jak roślinka na wielkiej śnieżnej połaci. A końca pracy jeszcze we wtorek nie widać. Dlatego wybrałem kolejne zdjęcie z okolicy siódemki, którą jechaliśmy nad morze. Pól było tam dostatek, ośnieżonych i nie tkniętych tropami żadnej zwierzyny. Można było fotografować "laboratoryjny", niczym nietknięty śnieg.
Nikon D90 |
Problem z dziewiczą zimą polega na tym, że w mieście takiej zimy nie ma. Połacie śniegu są niewielkie, na jakiś trawnikach czy skwerkach, a w dodatku i tak są przeorane przez ślady ludzi albo czworonogów. Aby sfotografować naprawdę dziewicze przestrzenie, sięgające daleko za horyzont, trzeba się pofatygować całkiem daleko poza miasto. Choć dzisiejsze zdjęcie od biedy można by zrobić także w mieście, bo nie obejmuje tak wielkiej przestrzeni :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz