Skoro wczoraj był owad na chodniku, to dziś dziecko na plaży. Nie tylko coś na czymś - w tytule posta - ale także podobne (w miarę) ujęcie. Z góry, w miarę podobna kolorystyka. Tyle, że obiekt zdjęcia większy i zapracowany. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie dodatkowe znaczenie tego zdjęcia, które starałem się wymyślić - bo dziś publikacja w rocznicę smoleńskiej tragedii. Nie chcę dorabiać filozofii na silę - ale czemu nie podjąć takiego wyzwania? Więc coś wymyśliłem :-)
Nokia E75 |
Najprostsza, i złośliwa, smoleńska interpretacja tego zdjęcia, to metafora politycznego przelewania z pustego w próżne. Chociaż, tu nie ma mowy o przelewaniu z pustego - morze aż nadto jest pełne wody. Ale jeśli trzymać się wodnych metafor, to może mamy do czynienia z zalewem czegoś - propagandy, teorii, interpretacji. Albo - wychodząc już poza samo zdjęcie - można mówić o budowaniu zamków z piasku. Na zdjęciu zamku z piasku co prawda nie ma - ale jest piasek, woda - i potencjalny budowniczy. Jak widać polityczną filozofię można dorobić do - prawie - każdego zdjęcia ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz