Skoro już dyplomatycznie wygraliśmy i przeciwnik nam spłynął to sytuacja jest już dla nas korzystna i wszystko poszło po naszej myśli. Czasem mamy wtedy luksu zapomnieć o kimś z kim włączyliśmy - po prostu wymazujemy go z pamięci i kontakty z nim urywamy. Albo - dyplomatycznie wygaszamy. W końcu niestety on nie może się obrazić, więc trzeba wycofywać się ostrożnie. Ale skutecznie. A potem pamięć o tej osobie gaśnie - jest zapomnienie. No i ulga ;-)
Nikon D3X |
Zdjęcie z wyprawy w dzień Wszystkich Świętych na Powązki. Nocna wyprawa po cmentarzu ma sens najbardziej w te dni, bo wtedy iluminacja jest najpiękniejsza w całym roku. Można oglądać morze lampek albo fotografować ciekawe detale. takie jak prezentowany na zdjęciu znicz oświetlający pamiątkową dedykację dla tych, którzy odeszli ale pozostali w naszej pamięci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz