![]() |
Nikon Coolpix 8400 |
Zamknięcie bez możliwości wydostania się - to rodzi bezradność, a jej najlepszym znakiem jest charakterystyczny gest wzruszenia rąk. Nie do końca to jest gest postaci na zdjęciu - graffiti w Forcie Bema przedstawia ludka rodem z czasów prohibicji, ale z puszkami farby w aerozolu zamiast butelek nielegalnej whisky. Ale na metaforę bezradności może się nadać - szczególnie gdy sami owe (dziś już legalne) whisky wypijemy ;-)
Graffiti jest wdzięcznym obiektem do fotografowania ale nieraz trudnym, z powodu braku (czasami) miejsca na uchwycenie go z właściwej perspektywy. Lub z powodu słabych warunków oświetleniowych, bo nie wszystkie graffiti są malowane w pięknie nasłonecznionych miejscach ;-) Ale mimo wszystkich trudności warto je fotografować, bo wiele z nich to nie tylko dzieła ulicznej sztuki, ale przede wszystkim ciekawej estetyki i kreatywności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz