![]() |
Nikon D90 |
Skoro była niepewność zejścia,to może być po niej niepewność przejścia. Trafiliśmy na puste pomieszczenie i w dodatku zasypane trochę gryzem. Tędzy się nie przejdzie. I nawet nie ma po czym komfortowo stąpać. Ściany są odrapane, nieciekawe a samo niewielkie wnętrze działa nieco klaustrofobicznie.
Wracamy do Fortu Bema i zostaniemy tam na nieco dłużej. Akurat zdjęcia z tej samej wycieczki nadawały się do cyklu o niepewności. W tym przypadku mamy jakieś niewielkie zasypane pomieszczenie, być może to jakiś podręczny magazynek. Równie zdewastowane były toalety, ale tam przynajmniej pomalowanie ścian i ujścia rur zdradzały funkcje pomieszczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz