Przez ostatnie 8 lat mieliśmy - zdaniem prezesa Kaczyńskiego - władzę kliencką. Czyli władzę, która zamiast działać dla wszystkich obywateli realizowała doraźne interesu grup nacisku, a więc grup klienckich. Taka władza na usługach - robiąca dobrze komuś, kto jej za to jakoś zapłaci. Z jakim zawodem to się kojarzy? Ja wybrałem bardziej poetycką ilustrację tego -
pajęczynę układów, na której owa kliencka władza wisi jak igiełka na zdjęciu.
|
Nikon Coolpix 8400 |
Jedni przyklasną temu, inni będą to krytykować. Ale myślę, że wokół każdej władzy tworzy się taka pajęczyna układów. Różnica polega tylko na tym na ile ta pajęczyna jest drobnym dodatkiem, a na ile jej obsługa jest filozofią działania danego ugrupowania politycznego. Zobaczymy jak to będzie w przypadku nowej władzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz