Nikon D700 |
Czasem nagrodą za wystawienie się na zimny wiatr może być uwiecznienie jakiegoś ciekawszego detalu - a był nim położony przy zalewie budynek z takim oto napisem. Zrobiłem więc nie tylko zdjęcia chmur nad zalewem, ale także czegoś w pobliżu. Tylko żal, że nie było ptaków, na które się napaliłem. Ale widać nie było mi to wyćwierkane ;-)
Faktem jest że przyjazd nad jezioro Turawskie, po całonocnej jeździe, był męczący - a na miejscu rozczarowanie. Na szczęście zaplanowałem sobie potem - jako tako - resztę dnia. I dzięki temu nawet wtedy, gdy się okazało że cel biznesowy wyjazdu nie wypalił, mogłem uznać to za udaną wyprawę fotograficzną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz