I na sam koniec najbardziej optymistyczne, ale nieco przewrotne zdjęcie, będące metaforą
życiowej pomocy. A więc
popychania w życiu. No, może popychanie się źle, albo seksualnie, kojarzy - więc niech będzie bardziej prawomyślnie brzmiąca pomoc. I to pomoc niesiona przez rozsypujący się - dosłownie - samochód. Ale przynajmniej niebieski. Choć na moim blogu pokazywałem bardzo podobnego malucha-pługa w zabawnie symetrycznej
czerwonej tonacji :-)
|
Nokia C2-01 |
Zadziwiające na pozór że małe fiaty się używa do takich celów, ale nie dziwi to po namyśle. Po pierwsze są małe i poręczne, po drugie są tanie do zakupu. W sam raz do
odśnieżania stacji benzynowej - tej na Bemowie, a w przypadku czerwonego pługa, gdzieś przy drodze z Legionowa do Pułtuska. Te zdjęcie robione było komórką w czasie wycieczki rowerowej. I jedno ze zdjęć wykonanej wtedy serii zostało posłane jako pocztówka z wycieczki MMS-em.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz