Szkoła kojarzy się z lekturami. Niestety - bo zamiast zachęcać do czytania raczej zniechęcają one kolejne roczniki. Mało kto jest molem książkowym i taka jest naturalna kolej rzeczy. Szkoła ma jednak ambicję zrobić ze wszystkich uczniów zapalonych czytelników. A szkoda, bo edukacyjny przymus na pewno nie zachęci do czytania w dorosłym wieku. Postanowiłem więc zamieścić zdjęcie symboliczne w swojej wymowie.
Nikon Coolpix 8400 |
Zniszczona i wyrzucona książka to smutny widok. Ale niekiedy treść w tej książce jest symboliczna. W tym przypadku taki jest tytuł - mamy bowiem baśniowy rejs. To dobre pożegnanie z wakacjami, które są takim baśniowym rejsem po niezbyt lubianym okresie szkolnej nauki. Tytuł dzisiejszego posta też nie jest przypadkowy. Kolej jest bowiem jak najbardziej dosłowna. Książka leżała bowiem obok toru kolejowego na warszawskiej Woli. Widać obok niej kamienie podsypki torów kolejowych. Choć obecne na zdjęciu przedwcześnie spadłe zapowiadające jesień liście mogą zmylić naszą uwagę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz