A na zimnym końcu zimnej mini serii coś zabawnie zimnego - czyżby zimna zupa? A może niesmaczna? Bo jaki byłby inny powód, dla którego Michałek miałby nie zjeść zupy przygotowanej przez tak sympatycznie uśmiechniętą mamusię. No, chyba że w zupce pływały jakieś oczka, rączki czy inne makabryczne dodatki - skoro mamusia ma tak demoniczny wygląd, to kto wie, co dodała do zupki dla ukochanego synka?
![]() |
Nikon Coolpix 8400 |
Graffiti to sztuka nie tylko piękna, ale często bardzo kreatywna i dowcipna. Szkoda tylko, że czasem trzeba je odnajdywać niczym skarb na pustkowiu. Te graffiti zdobi ruiny budyneczku na terenie przylegającym do lotniska Bemowo. Mało kto tam przychodzi - i może dobrze, bo nie ma tam również zamazujących murale wandali. A może dlatego zupa nie została zjedzona, bo Michałek tam po prostu nie trafił?;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz