Dziś zaczynam cykl poświęcony oczekiwaniu. Niedawno miałem cykl poświęcony czekaniu, ale traktuję oczekiwanie jako subtelnie różniące się od czekania. Czekanie wydaje się bardziej "spoczynkowe", jest naszym świadomym wyborem. Oczekiwanie - w rozumieniu symboliki, którą chcę prezentować w tym cyklu - kojarzy mi się z byciem postawionym w sytuacji oczekiwania, a nie dobrowolnym czekaniem. Zaczynamy więc niewinnie - od oczekiwania na pogodę. Niebo delikatnie chmurzy się, ale nie wiemy jeszcze co przyniesie czas - słońce czy deszcz.
![]() |
Nikon D90 |
Albo raczej śnieg bo zdjęcie robione było pod koniec grudnia, ale śniegu nie było wtedy. Taki dziwny grudzień. W ogóle ostatnio pogoda jest dziwna - gdzie się podziały te straszne białe i zasypane śniegiem zimy? A zdjęcie przedstawia szuwary na brzegu niewielkiego jeziorka gdzieś w centralnej Polsce.