sobota, 2 marca 2013

Niepewna niepewność

I mamy wyjaśnienie wczorajszej sytuacji "za rogiem". A za rogiem coś miłego - mniej niepewnego bo ciepłego i optymistycznego. Okno z przyjemnym światłem zapraszającej do wnętrza lampy.  Zatem nasza niepewność sama ulega niepewności. I oby życie prowadziło właśnie od niepewności (nawet czarnej i krucho oświetlanej knotem lampki, jak pokazałem na początku serii) do ciepła i szansy na pozytywne otwarcie - czego symbolem może być dzisiejsze uchylone okno.

Nikon D90
Oczywiście to nie ten sam róg, który pokazałem wczoraj, ale ta sama sesja fotograficzna w tym samym miejscu - na Starym Mieście w Warszawie. Noc jest świetnym czasem na uchwycanie takich detali, które za dnia byłby niezauważone w natłoku elementów kamienicznej fasady. Zaś w nocy można je wychwycić pojedynczo, a mrok wygasza inne mniej ważne detale. 

Brak komentarzy: