piątek, 4 listopada 2011

Wystrzałowy przewodnik

Rzadko się zdarza aby w czasie zwiedzania jakiejś fortyfikacji poczuć zapach historii. Ale czasem można go poczuć całkiem dosłownie - gdy przewodnik, będący miłośnikiem historii i uczestniczący w historycznych rekonstrukcjach, demonstruje strzał z dawnego pistoletu, nabitego czarnym prochem. Fotograf musi rozdziawić usta - ale nie ze zdziwienia, tylko dla uniknięcia niemiłego zetknięcia się z falą dźwiękową wystrzału. Alternatywą jest oczywiście zakrycie uszu, ale ręce przecież zajęte są trzymaniem aparatu i oczekiwaniem na moment wystrzału.

Nikon D700
I czasem sam moment wystrzału udaje się uchwycić na fotografii - wtedy czujemy, że mamy coś więcej niż tylko mniej lub bardziej banalne widoki. Dotknęliśmy bowiem historii i mamy choć nikłe wyobrażenie o huku i zapachu dawnych wojen. Tak było w czasie zwiedzanie Twierdzy Srebrna Góra. Tamtejsi miłośnicy historii mają dwie repliki armat i corocznie, jako wojsko pruskie, uczestniczą w historycznych rekonstrukcjach oblężenia twierdzy przez wojska napoleońskie w 1807 roku. 

Brak komentarzy: