wtorek, 27 października 2015

Lewica out

Pora na moje subiektywne refleksje powyborcze. Uszereguję je w kolejności od najbardziej zaskakujących. To już oficjalnie potwierdzone przez PKW, więc na pierwszym miejscu wcale nie zwycięzcy, ale przegrani - lewica schodzi ze sceny, po raz pierwszy od zawsze! Może to wina pewnego wzajemnego podbierania sobie głosów przez znakomicie popartą po debacie telewizyjnej partię Razem, której i ja bym kibicował, gdybym kiedykolwiek hipotetycznie miał wybierać między lewicami ;-)

Nikon Coolpix 8400
Zdjęcie, które to ilustruje wykonałem w przeddzień wyborów. Naprzeciw jechał czerwony rowerzysta z czarną maską (z powodu zimna), którego chciałem uwiecznić jako "taliba". Ale jak widać wymknął mi się, zdjęcie zrobiło się częściowo rozmazane. Jednak zachowałem te zdjęcie jako mogące się przydać właśnie na tę ówcześnie hipotetyczną, a dziś realną okazję. A zatem czerwony wypadł z kadru.

Brak komentarzy: