|
Fajerwerki na osiedlu :-) |
W tym roku nie udało mi się zaplanować sylwestra więc go sobie
spokojnie przespałem - i tak bowiem na Bemowie już sobie zaliczyłem focenie sylwestrowych fajerwerków rok wcześniej. Miałem co prawda chęć pójść na plac Zamkowy w tym roku - ale w końcu uległem pokusie zwykłego zostawienia wszystkiego i pójścia po prostu do łóżka, miałem bowiem męczące ostatnie dni i potrzebowałem wypoczynku. W końcu jedyna różnica zmiany daty jest taka, że 31-12-2011 zamienia się na 01-01-2012. Kalendarz się przekręca do początku, ale dzień jest taki sam jak każdy inny - i tylko ludzka chęć do zabawy, miła zresztą, sprawia, że ten czas się celebruje ;-)
W zeszłym roku maiłem skromną dwuosobową imprezę, albo raczej domowe posiedzenie, natomiast przed północą wybraliśmy się pod Ratusz Bemowski aby porobić zdjęcia sylwestrowych fajerwerków.
|
Ratuszowe fajerwerki |
|
Nietypowe ujęcie kadru... |
Dekoracja świąteczna ratusza jest z roku na rok praktycznie taka sam, zmienia się tylko oczywiście rok w środku zawieszonej na ratuszu świątecznej bombki. Od biedy można by więc zrobić retusz i przestawić cyferkę tak, aby wydawało się, że jest rok 2012 na ratuszu. Choć, z tego co kojarzę, a nie sprawdzę teraz za dnia tak łatwo, na tegorocznym ratuszu jest nieco inna dekoracja - są chyba jakieś dodatkowe elementy. A dodatkowymi elementami w czasie robienia zdjęć fajerwerków może być nietypowa perspektywa lub ujęcie kadru. Ilustruje to zdjęcie obok - dzięki skrzywieniu horyzontu i chwyceniu osi dwóch fajerwerków biegnących prawie po przekątnej zdjęcia mamy w efekcie
ciekawą dynamikę.
W sumie z jednego punkty widzenia nie dało się zrobić zbyt wiele różnorodnych zdjęć - pod względem pokazywanego krajobrazu. Jedyne na co można było liczyć, to jedynie odmienność samych sztucznych ogni :-) Te prezentowane na zdjęciu poniżej można określić jako różnorodne. Mamy aż trzy elementy - biały fajerwerk w oddali, rozbłysk sztucznych ogni po lewej oraz pnącą się w górę grupę po prawej.
|
Fajerwerki różnorodne... |
Sztuczne ognie na kolejnym zdjęciu są natomiast bardziej "reprezentacyjne" - nadają się, moim zdaniem, bardziej na "oficjalne" zdjęcie, w sam raz do jakiejś gazety. Ludzie są bowiem przyzwyczajeni do pokazywania sztucznych ogni
w możliwie największym rozkwicie, a nie do ukazywania rożnych - nie zawsze w pełni widowiskowych - ujęć.
|
Fajerwerki "oficjalne" ;-) |
Na szczęście nie robiłem zdjęć do takiej czy innej gazety, ale starałem się możliwie obszernie
udokumentować chwilę. Zrobiłem około 300 zdjęć i było z czego wybierać, choć - jak wiadomo - w takich warunkach wiele fotografii od razu może być zaliczonych do nieudanych. Warto jednak poświęcić trochę wysiłku, aby potem wybrać te najciekawsze zdjęcia, których nie zawsze uda się zrobić na żądanie :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz