W czasie gdy słońce jeszcze ładnie świeci i chodzimy w koszulkach z krótkimi rękawami, perspektywa przejścia drogą tak bardzo malowniczą, ale mroźną i białą od śniegu jest może nie całkiem komfortowa. Nie jesteśmy jeszcze naturalnie schłodzeni i gotowi na uderzenie zimy. A pogoda nie jest tak upalna aby zimowy obrazek wywoływał w nas pożądane ochłodzenie. Słowem - zimna groza wieje z ekranu ;-)
![]() |
Nikon D700 |
A groza ta objawia się na podejściu do twierdzy Srebrna Góra, w której wykonałem całą serię zimowych zdjęć, a w lochach także zdjęcie przewodnika strzelającego z repliki dawnego pistoletu. I aż dziw że akurat udało się wtedy uchwycić moment samego wystrzału. To trochę bardziej gorące wspomnienie z tego jakże zimowego wyjazdu. I jest jeszcze drugie - nietypowe. Bankomat wypłacił mi tam sto złotych w banknotach dziesięciozłotowych. To jedyny taki przypadek jaki dotąd miałem ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz