niedziela, 23 września 2012

Małpa

No i pora na chyba najbardziej znaną ze skał Szczelińca Wielkiego czyli Małpę. Akurat trafiła mi się ładna pogoda i mogłem ją plastyczniej oddać. A pogoda była faktycznie w kratkę w czasie tej wyprawy na szczyt góry. Słonce zaczęło właściwie dopisywać dopiero pod koniec wycieczki. Akurat w czasie jednego z przebłysków (zdaje się przed późniejszym krótkim deszczem) uchwyciłem pawiana ;-)

Nikon D700
W przypadku trasy na samym Szczelińcu pogoda była bardziej istotna, gdyż niektóre odcinki pokonuje się tylko w jedną stronę. Aby skorzystać z ładnej pogody trzeba by przebyć trasę ponownie. Nie zawsze można się komfortowo cofnąć i ponowić ujęcie. Dlatego lepiej zrobić zdjęcie nawet przy słabym świetle, a potem się co najwyżej martwić o jego ratowanie na komputerze :-)

Brak komentarzy: