sobota, 9 marca 2013

Dziki pociąg

Dziki pociąg to jak najbardziej dosłowne sformułowanie, ale nie dotyczące dzikości, tylko dzików. Podobno pociąg, którym jechałem w stronę Zakopanego uderzył w stado dzików - i stąd półtoragodzinne opóźnienie na Dworcu Centralnym w Warszawie. Sfotografowałem więc zestawienie informacji o odjeździe pociągu o godzinie 1.30 w nocy wraz z zegarem dworcowym wskazującym wtedy godzinę 2.35. Niestety, to tylko aparat w telefonie, więc i jakość słaba :-)

Nokia C2
Miałem wtedy lustrzankę w plecaku, wziętą na wszelki wypadek - jechałem załatwiać sprawy urzędowe a nie na wycieczkę fotograficzną, ale mimo wszystko zabrałem aparat. Nie wyciągałem go jednak na dworcu nie chcąc prowokować ewentualnej reakcji ochrony. Potem zresztą też go nie wyciągałem - zalatany byłem, ale nie tłumaczy to mnie. Można było zrobić jakieś zdjęcia :-)

Brak komentarzy: