piątek, 16 sierpnia 2013

Jak dwa psy

I przechodzimy do ożywionego dobrania się - mamy bowiem dwie żywe istoty. Te dwa psy to nie tylko metafora dobrania się, ale także wyjścia sobie naprzeciw. A to, że psy warczą i mają kły jest zapowiedzią kolejnej serii zdjęć które zamierzam pojutrze zaprezentować. Psy są ze sobą niejako w tańcu, bo życie jest tańcem - a jakże często kołowrotkiem w którym nie tylko tańczymy, ale często nas tańczą. I to tańczą tak skutecznie, że ten "taniec" nieźle potrafi nas poturbować...

Nikon D700
Prywatnie zaś jest to zdjęcie zrobione podczas rutynowego odpoczynku w czasie wyprawy rowerowej po Parku Leśnym Bemowo. Był to początek marca tergo roku  wydawało się wtedy że mamy już zimę za sobą - na zdjęciu widoczne są ostatki śniegu. potem jednak śnieg znowu sypnął, zima powróciła a ostatnie resztki wielkich hałd śniegu na parkingu bemowskiego Tesco roztopiły się dopiero pod koniec kwietnia. 

Brak komentarzy: