sobota, 23 kwietnia 2011

Życie na śmietnisku

Zenit TTL, obiektyw 50 mm
Stare analogowe zdjęcie z wyprawy na wysypisko śmieci Radiowo, za lotniskiem bemowskim. To zdjęcie było najbardziej wymowne z całego naświetlonego filmu.

Niestety, jakość zdjęcia zrobionego około 30 lat temu na słabym (jak na dzisiejsze standardy) filmie jest co najwyżej "poglądowa". Tak zresztą traktuję moją galerię wykonanych w tamtych czasach przezroczy - jako zdjęcia poglądowe niestety.

Zabierałem się kiedyś do skanowania przezroczy wykonanych przeze mnie i ojca - moich było około 550, ojca dziesięć razy więcej. Najpierw eksperymentowałem z rozdzielczościami skanowania, tak aby uzyskać pełną jakość przy jak najszybszym skanowaniu. Okazało się, ku mojemu przerażeniu, że skanowanie w rozdzielczości 300 dpi wystarczy. Wynikowe pliki miały rozmiar około 800x500 pikseli i zawierały wszystkie szczegóły zdjęcia. Najlepsze zdjęcia skanowałem dodatkowo w rozdzielczości 2400 dpi, ale nie poprawiało to jakości zdjęcia, jedynie ziarno filmu było po prostu lepiej widoczne.

Na dodatek, zapamiętałem moje kolorowe przezrocza (bardzo długo nie oglądane) jako ostre, o pięknych kolorach. Okazało się, że wcale nie są tak ostre ani tak kolorowe. Zapewne kolory na filmie z biegiem lat wyblakły, ale ostrość przecież nie uległa zmianie. Okazuje się jednak, że wspomnienia były nieco wyidealizowane.

Niestety, zdjęcia analogowe mają dziś taką praktyczną wartość jak fotografie poglądowe - to są raczej miniaturki niż "poważne" zdjęcia, do jakich teraz przywykliśmy. Jedynie budzą w nas przeszłe wspomnienia. Niestety, ich jakość jest poniżej tego, co oferuje dziś lepsza komórka. I to zarówno jeśli chodzi o rozdzielczość, jak i ostrość czy oddanie kolorów.

Nie zmienia to faktu, że wykonywanie tych zdjęć wiązało się z wysiłkiem i ciężką pracą. A dziś jej efekty uległy niejako fotograficznej inflacji ;-)

Brak komentarzy: