niedziela, 22 maja 2011

Gra kolorów - witraże

Kolory na czarnym tle to chyba najpiękniejsze przedstawienie barw jakie można sobie wyobrazić. Może dlatego, że nabierają takiego witrażowego stylu? To zdjęcie pokazuje właśnie rodzaj "witraża" wykonanego w jednym z pomieszczeń Golgoty w licheńskim sanktuarium. Proste, barwne kawały szkła - odpowiednio sfotografowane pod światło.

Nikon D700
Witraże kojarzą się ze średniowiecznymi dziełami lub współczesnymi "podróbkami". Ciekawe czy ludzie wiedzą jak najprościej odróżnić witraż z dawnych wieków od współczesnego? Mam na myśli odróżnianie po obrazie, a nie po technice wykonania. Otóż podobno dawne witraże różnią się tym od obecnych, że przedstawiają wiele scen w jednym oknie - zaś współczesne prezentują większe pojedyncze sceny czy postacie. Mówiąc w uproszczeniu - dawne witraże były swego rodzaju "komiksami".

Witrażem może być jednak każda gra świateł, głównie kolorowych, w jakimś pomieszczeniu. Za "witraż" może więc robić zwykłe okno, wyposażone w różnobarwne szybki - choćby na przykład sztukowane czym popadnie okno w domku na działce. Albo nawet zwykłe okno, na którym stoją różnobarwne butelki czy słoiki.

Gra świateł i kolorów jest fascynująca dla oka, i naszej psychiki. Zawsze lubię uwieczniać takie kolory w ciemnym otoczeniu, wtedy barwy są najlepiej widoczne. A ciemne tło pozwala skupiać się na ich odczuwaniu ;-)

Brak komentarzy: