czwartek, 26 maja 2011

Sepia - przyjaciel kompozycji

Sepia, a szerzej: fotografia monochromatyczna, czyli także czarno-biała,  jest doskonałym środkiem do wyrażenia plastyki zdjęcia, albo jego kompozycji. Oderwanie od gry kolorów, czasem nie do końca odpowiadającej naszej koncepcji, sprawia, że można się skupić na samej istocie zdjęcia. Oto przykład - zdjęcie foteli, w którym monochromatyczność uwypukla plastykę.

Nikon Cooplix 8400
Fotografia monochromatyczna nadaje się wspaniale do podkreślenia plastyki i układu zdjęcia. zaniedbanie koloru pozwala się skupić na światłocieniu, głębi perspektywy, bryle fotografowanego przedmiotu. Oko jest prowadzone przez plastykę światła i cienia, a nie jest niepokojone kolorem, który nie zawsze jest po naszej myśli. Dlatego w monochromatycznej fotografii dobrze wychodzi plastyka ludzkiego ciała. Tym bardziej, że na ciele są liczne przebarwienia, które w wersji monochromatycznej nie są tak widoczne jak w kolorze.

Sepia, lub czerń i biel, jest więc doskonałym filtrem jaki można nałożyć na zdjęcie, w którym chcemy podkreślić jego naturalną plastykę, w sytuacji gdy kolor przeszkadza nam w osiągnięciu tego celu. Pozwala to wydobyć ze zdjęcia "drugie dno" którego nie dostrzeglibyśmy w wersji kolorowej, bowiem nasz wzrok byłby zajęty oglądaniem kolorów. Poza tym przywykliśmy do fotografii kolorowej i wersja monochromatyczna z natury bardziej nas zaskakuje.

Monochromatyczności nie powinno się nadużywać, chyba że ktoś świadomie przekształca wszystkie swoje zdjęcia w monochromatyczne, bo taką ma artystyczną koncepcję. Dla mnie jest ona użytecznym narzędziem, dającym możliwość ukazania zdjęcia w ekspresji niedostępnej jego dla wersji kolorowej. To ważna rola, ale nie zawsze jej zastosowanie ma sens, i trzeba o tym pamiętać.

Brak komentarzy: