niedziela, 29 maja 2011

Zero bliskości

Spacer - detale szybko zbywalne. Puszka Coli Zero może być dobrym motywem do improwizowanej ad hoc leśnej fotografii. To, co ulotne i szybko zbywalne, też może być ciekawym obiektem do zdjęcia. Każda ciekawa kompozycja nadaje się do sfotografowania, ale na ogół o tym nie pamiętamy. Wydaje nam się - niesłusznie - że to co banalne i codzienne nie jest warte naszej uwagi.

Lepiej spróbować zrobić zdjęcie a potem się "martwić" jeśli nam się ono nie spodoba. Jest bowiem szansa, że zrobimy zdjęcie, które będzie ciekawe :-)

Nikon Cooplix P6000
Takie rzeczy jak środki higieny czy artykuły spożywcze nazywają się w języku marketingowym FMCG (Fast Moving Consumer Goods - czyli dobra szybko zbywalne). Przywykliśmy do tego, że z nich korzystamy, zużywamy je i wyrzucamy do kosza ich pozostałości. Nie zauważamy ich w praktyce, bo korzystamy z nich często odruchowo, pochłonięci swoimi własnymi myślami.

A może się okazać, że taki batonik, puszka czy butelka mogą być wdzięcznym uzupełnieniem zdjęcia, albo nawet motywem samym w sobie. Czasem mogą być dobrym tematem w połączeniu z jakimś elementem, który jesteśmy w stanie zorganizować (np. liść czy gałązka wetknięta obok) albo który się zorganizuje sam (np. osa siadająca na butelce soku).

Warto zwracać uwagę na fotograficzną rolę nawet tak banalnych elementów, gdyż mogą być przedmiotem naprawdę ciekawego ujęcia. Dodatkowo, produkty znanych marek mogą być bohaterami wartościowych biznesowych zdjęć konceptowych. W skrajnym, bajecznym przypadku, takie zdjęcie mogłoby zostać nawet zakupione do potrzeb reklamowych przez daną firmę. W końcu przepis na ciekawe zdjęcie to nie sprzęt i studyjne warunki - ale motyw i sposób jego przedstawienia. Czasem "amatorskie" zdjęcie produktu może być o niebo ciekawsze niż wymuskana packshotowa fotografia, robiona przez wybitnego profesjonalistę.

Dlatego nie obawiajmy się robić własnych zdjęć produktowych. Kto wie, jaki będzie efekt? :-)

Brak komentarzy: