wtorek, 7 czerwca 2011

Chmury naturalne

Te chmury są po prostu naturalne. Okno w chmurach sfotografowane nad jednym z jezior mazurskich. W rzeczywistości chmury robią oczywiście o wiele większe wrażenie, na zdjęciu wydają się już zawsze małe, stłoczone na niewielkim obrazku - podczas gdy w naturze były gigantycznym obrazem na niebie, pod którym my czuliśmy się jak ziarnko piasku ;-)

Nikon D90
Dziś rozpoczynam serię postów na temat fotografowania z dołu. Na pierwszy ogień idzie oczywiście coś, co z samym ogniem związane - chmury. W przypadku ognia są to co prawda tylko chmury dymu, ja zaś będę pisał o chmurach na niebie - ale nie chodzi tu i literalną dokładność, lecz o zagajenie tematu ;-)

Chmury są o tyle ciekawym obiektem do zdjęć, że przeważnie je mamy. Chyba, że niebo jest - jak to nazywam - chilijskie, czyli pozbawione w ogóle chmur. Albo, co też na jedno wychodzi, chmur na niebie prawie wcale nie ma. Takie niebo nadaje się jako element zdjęcia krajobrazu, ale samo w sobie nie ma wielkiej wartości dla fotografii, chyba, że fotografujemy obiekt na niebie (latający lub jakiś element konstrukcji, np. pylon mostu).

Same chmury jako wyłączny element zdjęcia są u amatorów fotografii rzadko spotykane. Chmura musiałaby być naprawdę nietypowa aby zwykły fotograf ją uwiecznił. A ja wolę stosować inną metodę - najpierw cykam zdjęcie, a potem oceniam czy jest dobre. Zawsze mogę zdjęcie skasować. A nie mogę przecież zrobić zdjęcia ex post. Lepiej mieć z czego wybierać, niż nie wybierać wcale.

Pamiętajmy, że nawet zwykłe chmury mogą być ciekawym motywem do fotografii. Przecież nie każde zdjęcie musimy potem pokazywać. Część może trafić na archiwalny dysk i już nigdy nie widzieć światła dziennego potem :-)

Brak komentarzy: