I tak dotarliśmy, logicznie, do morza. Wczorajsza droga była bowiem gdzieś na Kaszubach i do morza już było kilkadziesiąt kilometrów. Na tym zdjęciu głębia zimnego kolorystycznie granatu kontrastuje z bielą zimnego termicznie śniegu. Na szczęście na zdjęciu jest kolorystyczna dywersja - zielone, żółte i czerwone elementy ożywają cały zimny krajobraz. Na podglądzie zdjęcia są niedostrzegalne, ale na pełnym ekranie te kolorowe akcenty ujawniają swoją rolę ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz