niedziela, 29 kwietnia 2012

Leśne z techniką zabawy

Zazwyczaj kiedy jesteśmy gdzieś a spacerze towarzyszą nam codzienne zdobycze cywilizacji - telefon komórkowy, a czasem także nawigacja GPS. A poza tym zazwyczaj mamy przy sobie inne podręczne rzeczy - dokumenty, kluczem portfel czy zegarek. I te przedmioty mogą się stać aktorami w tworzonej ad hoc improwizacji. W taki sposób bawiłem się moim telefonem komórkowym w lesie, w czasie spaceru w 2006 roku. To była epoka mało poręcznego jak na dzisiejsze standardy aparatu kompaktowego oraz pierwszego Communicatora Nokii z lepszej serii. I oto jak się prezentował ówczesny szczyt techniki fińskiego producenta na tle kwietniowego, wczesnowiosennego lasu ;-)

Startowałem ten telefon wiele razy po to aby na jego ekranie pojawił się powszechnie znany ekran startowy Nokii, czyli ręce. Wiadomo - Connecting People. Tyle że na tle zaschłych jesiennych liści. Dziś byśmy powiedzieli, że to metafora tracenia przez Nokię rynku smartfonów, ale wtedy jeszcze nic takiego nie miało miejsca, zaś o iPhone nikt nie słyszał :-)


A te zdjęcie, które można sobie dowolnie interpretować. Jako metaforę zniewolenia we współczesnym świecie przez technikę, a może inwigilacji i totalitaryzmu technologicznego kojarzących się z radzieckim Gułagiem czy też może z obozami koncentracyjnymi - i drutem kolczastym?  Zaś na samym ekranie telefonu widoczny jest niepozorny obrazek z galaktyką, który mam chyba od pierwszego komputera, kopiowany od kilkunastu lat i ciągle używany jako tapeta tła w moich telefonach. Oczywiście zmieniają się rozdzielczości i inne elementy, ale motyw główny tapety zostaje niezmienny. I na koniec zabawna refleksja - telefony się zmieniają, a drut kolczasty sobie trwa ;-)

A w środku telefonu miałem oczywiście inne tapety, ze względu na dużą rozdzielczość ekranu. Wybierałem tu tematy z moich zdjęć, bardzo chętnie zachody słońca nad jeziorami. Teraz rozmiary tapet się też zmieniły, ale zasada wybierania zdjęć jest taka sama - tyle że wybieram je z mojej kolekcji komputerowych tapet pulpitu, a nie ogólnie kolekcji zdjęć. 

Brak komentarzy: