sobota, 9 czerwca 2012

Kot na niespokojnie

Zenit TTL
Wczoraj był pies na spokojnie, a dziś dla kompletnej odmiany będzie pokazany mały kotek na niespokojnie, zawieszony na ogrodzeniu stacji naukowej na północ od Ełku, gdzie jeździłem po zakończeniu wyjazdów nad jezioro Omulew. Kto wie czy to nie był Psot, kot kierownika stacji, za młodu. Po do Psota był podobny. Ale mógł to być także każdy inny dachowiec :-)

Ta notka została umieszczana na blogu ex-post, dla wypełnienia pominiętych wcześniej w pisaniu bloga dni. Wypełniam je prezentując serię moich starych zdjęć analogowych, wykonywanych w latach osiemdziesiątych.

Brak komentarzy: