A to już znane mi z późniejszych wycieczek (gdy mieszkam na Bemowie) wysypisko śmieci na Radiowie, a konkretnie tor prowadzący do Huty Warszawa który tamtędy biegnie. I - jak wdać - już wtedy maiłem zamiłowanie do detali, gdyż fotografowałem tor w zbliżeniu. Tyle że teraz, w epoce zdjęć cyfrowych, można od razu sprawdzić czy fotografia się udała - mam na myśli nakierowanie aparatu, kadr etc. A wtedy robiło się to na ślepo i na wyczucie.
 |
| Zdjęcie analogowe |
Ta notka została umieszczana na blogu ex-post, dla wypełnienia pominiętych wcześniej w pisaniu bloga dni. Wypełniam je prezentując serię moich starych zdjęć analogowych, wykonywanych w latach osiemdziesiątych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz