wtorek, 21 sierpnia 2012

Fotograficzny obiad

Nikon D200
Spożywanie obiadu też może być ciekawe fotograficznie, jeśli zjada się go na przykład w jednej miłej knajpie na Gubałówce. A są tam poumieszczane zabawne postacie siedzące pod sufitem. I można im cyknąć jakieś zdjęcie. Tak przy okazji czekania na zupę czy drugie danie :-) Z tą knajpą wiąże się jeszcze takie wspomnienie, że raz jedząc tam obiad doładowywałem baterię w aparacie - to był chyba D200 a ja być może nie miałem wtedy zapasowej baterii albo była także wyczerpana. Co zresztą byłoby z mojej strony  nieprofesjonalne - gdy zapasowa bateria jest wyczerpana, to należałoby oczywiście ją naładować bez czekania na rozładowanie się kolejnej. Tak czy inaczej, coś tam ładowałem. A może telefon? Już nie pamiętam :-)

Brak komentarzy: