czwartek, 21 lutego 2013

Patriota inaczej

W dalszej części cyklu przedstawię dwa bardziej ważkie gatunkowo w swojej symbolicznej interpretacji zdjęcia zdjęcia. Na początek patriota inaczej - czyli młody bojownik o Wolność i Niepodległość, albo o cokolwiek innego. Wszystko byłoby w porządku, ale jest kilka drobnych problemów. Wiek ma za młody nawet jak na lwowskie orlę, ubrany jest niezbyt patriotycznie, a do tego siedzi na resztkach uszkodzonej lawety carskiej armaty, choć to może być akurat symbol (może zbyt trywialny) zwycięstwa nad tyranią zaborcy ;-)

Nikon Coolpix 8400
W praktyce to oczywiście nie jest oryginalna armata trzyfuntowa ale jej replika umieszczona na Forcie Bema. I jakimś cudem zdewastowana - a do tego trzeba mieć już talent, bo armata to nie kosz na śmieci który można łatwo zniszczyć. Polak jednak potrafi - a w tym przypadku niestety potrafi. Ale może kolejne pokolenie wyrośnie na bardziej pokojowo nastawione - a razie ma nad czym dumać :-)

Brak komentarzy: