wtorek, 20 sierpnia 2013

Mini światło i mini ciemność

Skoro było większe światło i ciemność, to teraz pora na ich wersje mini. Takie mikroskopijne wcielenie Anioła i Diabla, które tylko ja potrafiłem dostrzec i uwiecznić. No bo przecież nikt normalny nie pochyli się nad detalem toru kolejowego, a ściślej zwrotnicy kolejowej. A jednak można coś ciekawego uchwycić  - w tym przypadku światło i ciemność w pigułce, jasną i ciemną dziurkę w podstawie szyny. Wiedziałem, że te zdjęcie się przyda, ale nie wiedziałem jedynie do jakiej interpretacji :-)

Nikon D700
Więc jeszcze raz mogę, do znudzenia, przypomnieć o wadze fotografowania detali. Tego co normalnie pozostaje niezauważone - i dlatego na zdjęciach wychodzi takie ciekawe. Ale zanim wyjdzie ciekawie na zdjęciu - trzeba je dostrzec jako potencjalny obiekt do fotografowania w realnym świecie - i to już bywa bardzo trudnym zdaniem dla kogoś kto nie ma doświadczenia, ani talentu, do odkrywania detali. 

Brak komentarzy: