czwartek, 29 sierpnia 2013

Usychanie z tęsknoty

Nikon D700
Dziś rozpoczynam mini cykl o długim czekaniu - na kogoś, na coś. Na początek coś najbardziej godnego współczucia ale też najbardziej wyniszczającego - czekanie, które sprawia że usychamy z tęsknoty. Samo w sobie te usychanie nie byłoby niczym złym - jeśli mamy pewność, że czekamy nie na darmo. Ale gorzej  gdy czekamy dopiero na mające się rozpocząć wydarzenie - i nie ma pewności czy ono się w ogóle wydarzy. Wtedy te usychanie może być bardzo długie, męczące i bardzo wyczerpujące emocjonalnie.

Liście to moje ulubione detale w fotografii leśnej, a szczególnie liście uschnięte, często zniszczone i dziwacznie pozawieszane na gałęziach. Takie detale dają się zastosować do rożnych interpretacji. Dlatego zawsze chętnie je fotografuję. Poza tym lubię uwieczniać drobne wycinki rzeczywistości  które są przez innych pomijane :-)

Brak komentarzy: