środa, 18 września 2013

Dom nie na miarę potrzeb

Miś był na miarę naszych potrzeb i możliwości a ten dom jest takowy dla ślimaka - ale nie dla nas. No to trzeba zbudować nowy dom. Na miarę potrzeb i możliwości. Oczywiście nie chodzi tu o budowę dosłownego domu, ale o metaforę tworzenia czegoś - a raczej warunków i otoczenia dla podejmowania życiowych aktywności. Coś w rodzaju budowy - szeroko rozumianego - bezpiecznego portu. Niekoniecznie musi to być fizyczny dom lub mieszkanie. Mogą to być warunki psychiczne, zawodowe, organizacyjne...

Nikon Coolpix 8400
W praktyce były to warunki wycieczki, a raczej przejścia  jakie zrobiłem od Wola Parku do siebie, szlakiem torów prowadzących do Huty Warszawa. Miałem przy sobie starszej generacji podręczny kompakt - niestety z jedną wadą, o której się przekonałem w czasie robienia zdjęć dopiero. Ustawiłem ISO na 400 - a wystarczyło 100 które ten aparat posiada. Nie zrobiłem po poprzedniej sesji tzw. higieny aparatu - przeglądu ustawień i korygowaniu ich do standardu. 

Brak komentarzy: