czwartek, 2 stycznia 2014

Ograniczony wjazd

Z nowym rokiem zaczynam od serii postów o wjazdach. Skoro bowiem "wjechał" nowy rok, to czemu nie przedstawić kilku "wjazdowych" zdjęć? Zaczynam więc od ograniczonego wjazdu - w praktyce raczej wchodu, bo wjechać tu można co najwyżej rowerem. Może więc to być metafora zaczynania nowego roku nie tak "szeroko" jak byśmy chcieli. Może zabrakło pieniędzy, może szczęście, może obu na raz ;-)

Nikon Coolpix 8400
Zdjęcie wykonane w galerii graffiti w Forcie Bema. Szkoda tylko, że to galeria pozostawiona samopas i dlatego trochę podatna na zniszczenia, a już szczególnie wandalizm "artystów" zamalowujących pierwotne graffiti. Z drugiej strony trudno byłoby zabezpieczyć cale ściany przed zamalowywaniem, jeśli nie byłoby dozoru nad obiektem. To nie pojedyncze graffiti Banksy'ego które po ich identyfikacji bywają pieczołowicie zabezpieczane przezroczystą taflą :-)

Brak komentarzy: