piątek, 27 listopada 2015

Granica rozsądku

Zdjęcie dzisiejsze ma prowokować. Nawołuję bowiem do tego aby granica naszej Europy była granicą rozsądku. Otwartą szeroko dla osób prześladowanych. Ale nie będącą bezmyślnie zniesioną dla fali, która nas zaleje. Musimy zastanowić się na czym nam naprawdę zależy. Czy chcemy obronić stan naszego posiadania, nasze życie i nasze wartości? Czy wolimy wydać to na łup zwycięzcom, którzy nas zaleją. Mają więcej dzieci, są bardziej zdeterminowani i wykorzenią nas po prostu, nawet w całkiem demokratyczny sposób. A my staniemy się mniejszością narodową i kulturową we własnym kraju. Czy chcemy dobrowolnie takiego losu?

Nikon Coolpix 8400
Polsce imigranci na pewno mogą bardzo pomóc, mogą wnieść do naszego kraju wiele pozytywnej energii. Ale to powinni być imigranci, którzy się z nami zintegrują. Zachowując swoją odrębność i kulturę, ale szanując prawa społeczności w której zamieszkali. Nikt w cynicznej Europie nie powinien nas pouczać w sprawie przyjmowania imigrantów, bo to nasza Rzeczpospolita ich przyjmowała, gdy w Niemczech czy Francji płonęły stosy inkwizycji lub prześladowań protestanckich. Teraz też powinniśmy pokazać Europie, że jesteśmy otwarci na przybyszów - ale otwarci z głową, a nie bezmyślnie. Zaś ogrodzenie na zdjęciu to stary płot okalający lotnisko na Bemowie. 

Brak komentarzy: