czwartek, 3 grudnia 2015

Bankowość islamska

Przeczytałem niedawno o bankowości islamskiej i przeżyłem szok. I niedowierzanie, że normalny, przyjazny dla ludzi system bankowy wymyślili muzułmanie kierując się prawami szariatu. Banki nie pobierają tam odsetek od kredytów ale też nie oferują oprocentowania depozytów. Jak więc zarabiają? Inwestując w realną gospodarkę i dzieląc się z klientami ryzykiem. Nie bawią się w spekulacje finansowe, ale wspierają rzeczywistą ludzką pracę. Nie są oderwane od życia, ale są w jego głównym nurcie. Jeśli kiedykolwiek miałbym sensownie duże pieniądze, z którymi nie wiedziałbym co robić - ulokowałbym je tylko w banku islamskim. Po to, aby nie wspierać niemoralnych lichwiarzy.

Nikon D700
Skoro więc podziwiam bankowość islamską, warto przytoczyć jakiś przykład, uświadamiający nam różnicę między naszym a ich systemem bankowym i moralno-finansowym. Bank zachodni udziela kredytu na mieszkanie i po 25 lub 30 latach inkasuje w sumie kilkakrotnie więcej pieniędzy niż wartość kapitału kredytu. To pokazuje jak bardzo lichwiarski jest to procent. Bank islamski kupuje mieszkanie klientowi i pobiera od niego czynsz za mieszkanie w nim dopóki klient nie spłaci długu. To znacznie niższy koszt kredytu niż lichwiarski procent zachodnich banków. Bank islamski działa w imię wspólnoty, a bank zachodni w imię zysku. Może pora na to, aby nieuczciwe zyski zacząć ukracać?

Brak komentarzy: