piątek, 29 kwietnia 2011

Unijna droga

Droga, która ma swój koniec, w dodatku prawidłowo oznaczony stosownym znakiem, to nic szczególnego. Tablica przy drodze, informująca o tym, że jest to projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej, to też nic nadzwyczajnego.

Ale zestawienie unijnej tablicy z drogą kończącą się dosłownie w szczerym polu - może być zrozumiane symbolicznie ;-)

Unijna droga donikąd [Nikon D90]
Zestawienia w fotografii są świetną ilustracją pojęć lub zagadnień symbolicznych. Nadają się do reklamy lub polityki. Mogą być interpretowane na różne sposoby.

Dzisiejsza fotografia może być na przykład symboliczna zarówno w znaczeniu pozytywnym jak i negatywnym.

W sensie negatywnym może być użyta jako symbol urzędniczej (lub szerzej - unijnej) nieudolności. Przysłowiowa droga kończąca się w szczerym polu. Droga donikąd. Sama w sobie jest już symboliczna - a tu mamy dodatkowe zestawienie z unijną tablicą, opisującą współfinansowany ze środków Unii Europejskiej projekt.

W sensie pozytywnym może być ilustracją, choć na pierwszy rzut oka niezbyt fortunną, sukcesu wykorzystania środków unijnych. W końcu droga powstała - choć pokazanie akurat tego jej fragmentu może wydawać się faux pas. Chyba, że odpowiedni opis nada temu zdjęciu dodatkowe znaczenie. Na przykład będzie to ilustracja z góry zaplanowanej etapowej realizacji tej inwestycji. Sukces jest wtedy autentyczny - patrzcie, zrobiliśmy dokładnie to, co zostało zaplanowane.

Taka fotografia może być też użyta jako narzędzie w reklamie. Bardziej zapewne w reklamie politycznej. Choć na użytek reklamy konieczny byłby pewien fotomontaż. Mianowicie droga mogłaby zostać ujęta w szerszej panoramie, zaś zbytnio oddalona tablica osobno sfotografowana i następnie wmontowana w taki sposób, aby powstało wrażenie ustawienia jej znacznie bliżej widza - dla poprawienia jej czytelności. Można sobie wyobrazić nawet zmiany w treści samej tablicy - zamiast informacji rzeczywistych mógłby się tam znaleźć opis jakiegoś "projektu" realizowanego nie przez gminę, ale określoną partię polityczną. A po drugiej stronie, nad smutnym końcem drogi, mogłoby się zjawić jakieś hasło wyborcze - na przykład "Polska droga donikąd", kontrastujące z tablicą "firmowaną" przez polityczną konkurencję.

Brak komentarzy: