niedziela, 5 czerwca 2011

Samochód też dobry

Dziecko - pozowanie w samochodzie. Każde miejsce jest dobre do sportretowania dziecka. Nawet miejsca tak kojarzące się z ruchem i zabieganiem jak auto. W każdym miejscu można uchwycić dziecko w piękny sposób, trzeba tylko zwracać uwagę na potencjalne sytuacje zdjęciowe.

Posiadanie bardziej poręcznego aparatu kompaktowego, który można brać ze sobą znacznie wygodniej i częściej niż cięższą lustrzankę, ułatwia nam polowanie na zdjęcia portretowe w każdej sytuacji. Nawet tak banalnej jak jazda gdzieś samochodem. Warto obejrzeć się za siebie i ocenić czy dziecko siedzące na swoim foteliku nie jest przypadkiem świetnym modelem do zdjęcia ;-)

Nikon Cooplix 8400
Samochód jest trudnym miejscem do uchwycenia dziecka. Przeważnie przestrzeń, jaką mamy do dyspozycji, jest niewielka. Może to skutkować przerysowaniem perspektywy. Czasem też warunki oświetleniowe nie są najlepsze, bo przecież w porównaniu do zdjęcia na dworze mamy całe niebo przesłonięte dachem, i to na ogół nieprzezroczystym.

Przede wszystkim zaś może się nam wydawać, że nie ma czego fotografować. Bo wnętrze samochodu jest doskonale znane, opatrzone aż do znudzenia. Ale fotografowanie dziecka w samochodzie nie polega przecież na fotografowaniu wnętrza auta - ale właśnie dziecka. To na dziecko mamy zwracać uwagę, to dziecko powinniśmy przymierzać do zdjęcia, nie tło, które jest niezmienne jak w salonie fotograficznym :-)

Zresztą, zdjęcie dziecka w samochodzie też nie musi być banalne. Nasza pociecha może bawić się w kierowcę, może wsiadać lub wysiadać z samochodu, może nawet siedzieć w bagażniku auta, albo na nim. Zdjęcie dziecka nie musi być zawsze robione w tym samym miejscu, czyli w miejscu, w którym ono siedzi w aucie. Nawet tak banalne miejsce, jakim zdaje się być samochód, pozwala na tworzenie zupełnie nowych planów zdjęciowych ;-)

Brak komentarzy: